Byliśmy w czołówce, gdy podpisywaliśmy kontrakt z Bartoszem Kurkiem, czyli już wtedy byliśmy bardzo dobrzy. Latem sprowadziliśmy graczy z wielkim potencjałem: Brazylijczyka Araujo i Piotra Łukasika. Araujo odszedł, ale zastępujący go na prawym skrzydle Kanadyjczyk Sharone Vernon-Evans jest świetny. Z dobrego poziomu wskoczyliśmy na jeszcze lepszy, bo kiedy przychodzi Kurek, to automatycznie staje się podstawowym graczem. Nasza dobra gra przełożyła się na wyniki. Wystąpiliśmy w turnieju Final Four Pucharu Polski. Oprócz Skry pokonaliśmy wszystkich faworytów, ale żeby nie zmarnować tego sezonu, musimy zdobyć medal. Poprzednio też byliśmy wysoko, po 20. kolejce nawet na drugiej pozycji, ale przytrafiła się seria kontuzji i w ostatniej kolejce wypadliśmy z fazy play-off. Patrzę jednak w statystyki i teraz nawet w liczbach jesteśmy lepsi: w atakach, blokach, zagrywkach. Mój rodak Antoine Brizzard, Damian Wojtaszek, Andrzej Wrona – oni wszyscy grają lepiej. Miejsce jest to samo, co w lutym 2018 roku, ale liczby pokazują, że jesteśmy lepsi.
Głębokie zmiany w trakcie rozgrywek to duże ryzyko?
Trudno to teraz ocenić, powiem na koniec sezonu... Takich zmian dokonuje się w różnych dyscyplinach, ale w siatkówce już raczej rzadko się to spotyka. Trzeba jednak pamiętać, że wzięliśmy świetnych siatkarzy, ale też świetnych ludzi. To ważne dla chemii i stabilizacji atmosfery w drużynie. Kurek i Bułgar Nikołaj Penczew to profesjonaliści – od tej strony nie było i nie ma zagrożenia. Cieszyłem się z transferu Kurka, ale zastanawiałem się, jaka będzie reakcja zespołu, na szczęście wszystko poszło dobrze. Oczywiście jego konkurenci do miejsca w składzie nie byli szczęśliwi, ale to zwiększyło nasze szanse na osiągnięcie wielkiego sukcesu.
Ściągnięcie zawodnika na poziomie Bartosza Kurka powoduje od razu, że drużyna walczy o mistrzostwo Polski?
To zmienia wszystko. Bartek jest nie tylko wielkim siatkarzem, ale też profesjonalistą. Zawsze stara się być lepszy, nawet jeśli został wybrany na MVP mistrzostw świata, to cały czas chce wygrywać każdy mecz, iść do przodu. Jest przykładem nawet dla kolegów z drużyny, jak można podnosić indywidualne umiejętności.
Zaangażowanie Kurka sprawiło, że wszyscy zaczęli na was patrzeć, trybuny zapełniły się jeszcze bardziej...