Polska pokonała Rosję i wygrała Memoriał Wagnera

Reprezentacja Polski wygrała Memoriał Huberta Jerzego Wagnera rozgrywany w Krakowie. W decydującym o zwycięstwie meczu Biało-Czerwoni pokonali Rosjan 3:2. Losy wygranej ważyły się niemal do ostatnich chwil - pisze Onet.pl.

Publikacja: 26.08.2018 20:25

Polska pokonała Rosję i wygrała Memoriał Wagnera

Foto: Twitter/Memoriał Wagnera, fot. Mariusz Pałczyński

Ponownie tak jak przed rokiem, tie-break musiał decydować o tym, kto w Memoriale Huberta Wagnera okaże się lepszy, Polska czy Rosja. Wygrana w meczu miała podwójnie słodki smak, bo dawała końcowe zwycięstwo w całym turnieju.

W pierwszym secie Rosjanie dość szybko odskoczyli Biało-Czerwonym na dwa, trzy punkty przewagi. Wynik udało się dogonić przy stanie 10:9, kiedy ofiarnie udało się wybronić piłkę, a długą wymianę zakończył Artur Szalpuk. W pewnym momencie, kiedy Piotr Nowakowski zablokował Maksima Michajłowa, było 12:9, ale były to miłe złego początki. Rosjanie przejęli kontrolę nad meczem, a swojej przewagi już nie wypuścili. Pierwszego seta wygrali do 21.

Początek drugiego seta był wyrównany, a pierwszą większą przewagę Polacy objęli przy stanie 8:5. Przeciwnicy doszli Biało-Czerwonych przy stanie 13:13. Wyrównana gra toczyła się jeszcze jakiś czas, aż podopieczni Vitala Heynena odjechali Rosjanom. Kluczowe było zablokowanie Muserskiego i Polska prowadziła 19:16. Przewagę udało się utrzymać do końca i wygrać 25:22.

Trzeci set długo był wyrównany. Nieznaczna przewaga Rosjan zaczęła zaznaczać się mniej więcej w jego połowie. Na punktowe uderzenie Michajłowa po skosie, Polacy odpowiedzieli kolejnymi trzema punktami i prowadzili 13:12. W końcówce wydawało się, że polscy zawodnicy mają szansę rozstrzygnąć tę partię na swoją korzyść, ale ostatecznie 26:24 wygrali Rosjanie.

W czwartym secie szybko prowadzenie 2:0 objęli Rosjanie, ale potem doskonałą serię 11 punktów z rzędu zanotowali Biało-Czerwoni. Wychodziło im wszystko w tym okresie gry. Od zagrywek, poprzez blok po akcje przy siatce. Siatkarze Sbornej rzucili się w pogoń za wynikiem, ale niewiele mogli zdziałać. Polacy wygrali 25:15.

Tie-break był próbą sił i nerwów. Początek wskazywał, że raczej wygra go Polska. Było 6:4, ale szybko rywale doprowadzili do wyrównania. Drugi zryw Polaków pozwolił wyjść na prowadzenie 12:9. Później już tylko dzielili i rządzili Biało-Czerwoni. W końcówce punktowali niemal tylko oni i wygrali 15:10.

Polska - Rosja 3:2 (21:25, 25:22, 24:26, 25:15, 15:10)

Ponownie tak jak przed rokiem, tie-break musiał decydować o tym, kto w Memoriale Huberta Wagnera okaże się lepszy, Polska czy Rosja. Wygrana w meczu miała podwójnie słodki smak, bo dawała końcowe zwycięstwo w całym turnieju.

W pierwszym secie Rosjanie dość szybko odskoczyli Biało-Czerwonym na dwa, trzy punkty przewagi. Wynik udało się dogonić przy stanie 10:9, kiedy ofiarnie udało się wybronić piłkę, a długą wymianę zakończył Artur Szalpuk. W pewnym momencie, kiedy Piotr Nowakowski zablokował Maksima Michajłowa, było 12:9, ale były to miłe złego początki. Rosjanie przejęli kontrolę nad meczem, a swojej przewagi już nie wypuścili. Pierwszego seta wygrali do 21.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Siatkówka
Ekstraklasa siatkarzy. Jastrzębski Węgiel blisko obrony tytułu
Siatkówka
Finał PlusLigi. Bywalcy kontra nowicjusze
Siatkówka
PlusLiga. Koniec siatkówki w Lubinie, Stilon Gorzów wchodzi do gry
Siatkówka
PlusLiga. Rusza gra o finał. Kto powalczy o mistrzostwo Polski?
Siatkówka
Ekspresowa faza play-off w PlusLidze. Kluby pomagają reprezentacji Polski