Okazała wygrana polskich siatkarek z Rosjankami

Polska pokonała Rosję 3:0 (25:21, 25:18, 25:15) w meczu rozegranym w Wałbrzychu. Szóste z rzędu, a ogółem ósme zwycięstwo Polek w Lidze Narodów nie da im jednak awansu do Final Six. Wyniki innych spotkań sprawiły, że biało-czerwone nie mają na to już nawet matematycznych szans - zauważa Onet.pl.

Aktualizacja: 13.06.2018 23:11 Publikacja: 13.06.2018 23:06

Agnieszka Kąkolewska

Agnieszka Kąkolewska

Foto: Fotorzepa/ Roman Bosiacki

Pierwszy set był niezwykle zacięty, bardzo długo obowiązywała w nim wymiana "punkt za punkt". Po raz pierwszy przewagę więcej niż jednego "oczka" osiągnęły Rosjanki 13:11 po autowym ataku Malwiny Smarzek. Później sytuacja wróciła do remisu, a kilka minut później to Polki prowadziły dwoma punktami 21:19 po dłuższej wymianie i tym razem celnym ataku Smarzek. Biało-Czerwone wygrały tego seta 25:21.

Dobrą końcówkę pierwszej odsłony w wykonaniu polskich siatkarek udało im się przenieść na początek kolejnej. Drugi set rozpoczął się od serii trzech zdobytych punktów, ale później podopieczne trenera Wadima Pankowa przywróciły stan remisowy. Rosjanki dysponujące jednym z najwyższym składów w Lidze Narodów, nie do końca potrafiły jednak wykorzystać ten atut - analizuje Onet.pl.

W środkowej części tej partii świetny fragment rozegrała Natalia Mędrzyk, która zaserwowała dwa asy, a Polki w jednym ustawieniu wygrały sześć piłek z rzędu (z 11:11 do 17:11), konsekwentnie atakując całkiem nieźle broniące się rywalki. Tak wyrobionej przewagi Biało-Czerwone już nie zmarnowały, wygrywając seta 25:18 i prowadząc już 2:0.

Rosjanki rzadko potrafiły nadawać ton rozgrywce i to utrzymało się także, w jak się okazało, ostatnim trzecim secie. W nim kobieca Sborna rozpoczęła od wygrania pierwszej piłki, ale to było jedyne  i ostatnie prowadzenie przeciwniczek podopiecznych Jacka Nawrockiego w tym meczu. Set padł łupem Polek, przy świetnej grze przede wszystkim Malwiny Smarzek, która imponowała zarówno na zagrywce, jak i w ataku, dzięki czemu "nokaut" 3:0 stał się faktem.

Polska – Rosja 3:0 (25:21, 25:18, 25:15)

Polska: Pleśnierowicz, Kąkolewska, Efimienko, Grajber, Mędrzyk, Smarzek, Stenzel (libero) – Nowicka, Polańska, Bociek, Witkowska, Łukasik, Murek, Twardowska

Rosja: Lazarenko, Romanowa, Ljubuszkina, Woronkowa, Małych, Kotikowa, Kutiukowa (libero) – Małygina, Rysewa, Gorbaczewa, Biriukowa, Szljachowaja, Kurnosowa, Browkina

Pierwszy set był niezwykle zacięty, bardzo długo obowiązywała w nim wymiana "punkt za punkt". Po raz pierwszy przewagę więcej niż jednego "oczka" osiągnęły Rosjanki 13:11 po autowym ataku Malwiny Smarzek. Później sytuacja wróciła do remisu, a kilka minut później to Polki prowadziły dwoma punktami 21:19 po dłuższej wymianie i tym razem celnym ataku Smarzek. Biało-Czerwone wygrały tego seta 25:21.

Dobrą końcówkę pierwszej odsłony w wykonaniu polskich siatkarek udało im się przenieść na początek kolejnej. Drugi set rozpoczął się od serii trzech zdobytych punktów, ale później podopieczne trenera Wadima Pankowa przywróciły stan remisowy. Rosjanki dysponujące jednym z najwyższym składów w Lidze Narodów, nie do końca potrafiły jednak wykorzystać ten atut - analizuje Onet.pl.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Siatkówka
Ekstraklasa siatkarzy. Jastrzębski Węgiel blisko obrony tytułu
Siatkówka
Finał PlusLigi. Bywalcy kontra nowicjusze
Siatkówka
PlusLiga. Koniec siatkówki w Lubinie, Stilon Gorzów wchodzi do gry
Siatkówka
PlusLiga. Rusza gra o finał. Kto powalczy o mistrzostwo Polski?
Siatkówka
Ekspresowa faza play-off w PlusLidze. Kluby pomagają reprezentacji Polski