Mówił tak prezes Naczelnej Rady Adwokackiej Jacek Trela podczas konferencji na UW „Sędziowie i adwokaci w służbie Niepodległej", zorganizowanej przez Stowarzyszenie im. prof. Zbigniewa Hołdy.
Czytaj także: Niemoralna propozycja dla sędziów
Trójpodział władz zanika. Poselskie ustawy pomijają konsultacje, a wiemy, że pochodzą z rządu. To szczególny rodzaj zblatowania, gdy minister sprawiedliwości jest prokuratorem generalnym, a zarazem posłem na Sejm – przekonywał prezes. Zapewniał, że adwokatura nie akceptuje dyscyplinarek wobec sędziów orzekających niepomyślnie dla władzy czy edukujących o konstytucji.
– W czasach normalnych sędziowie i adwokaci starają się nie stykać ze sobą, bo zaraz jest podejrzenie, że mówią o tym, co jest na wokandzie. Ale czasy są niezwykłe, dziękuję wszystkim, którzy tak pięknie zaangażowali się w obronę konstytucji i praworządności – powiedziała do zebranych pierwsza prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf.
– W historii Polski po zamachu majowym był okres, który przypomina się nam codziennie. Naciski na sąd jak w procesie brzeskim. Uchwalona wtedy ustawa o ustroju sądów okazała się tak wygodna, że po 1945 r. nawet nie trzeba było jej zmieniać – mówił prof. Adam Strzembosz.