Dziś sędziowie nie mają informacji o pytaniach skierowanych do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i Trybunału Konstytucyjnego. Dlatego czasem wydają wyrok, a potem okazuje się, że przepis jest np. niezgody z konstytucją. Już wkrótce może się to jednak zmienić.
– W Ministerstwie Sprawiedliwości już trwają prace nad wdrożeniem systemu monitorowania pytań prejudycjalnych kierowanych przez polskie sądy do TSUE oraz pytań prawnych do Trybunału Konstytucyjnego – mówi Łukasz Piebiak, wiceminister sprawiedliwości.
System ma ruszyć już z początkiem roku.
Krzysztof Józefowicz, prezes Sądu Apelacyjnego w Poznaniu, dobrze ocenia pomysł.
– Dziś oczywiście sędzia może przeglądać strony internetowe i sprawdzać, czy nie pojawiło się coś nowego. Jest to jednak bardzo czasochłonne. Zebranie tych danych w jednym miejscu i przekazanie sędziom może im bardzo ułatwić pracę – ocenia sędzia.