– Oddajemy system z myślą o zwykłych Polakach. To krok milowy, by dokonywać dobrej zmiany w sądownictwie – mówił Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości podczas prezentacji systemu w Sądzie Okręgowym Warszawa-Praga.

Jak będzie działał? Każdego dnia wpływające do sądów sprawy będą wprowadzane do systemu. Po zamknięciu sądów, o tej samej porze w całym kraju, automatycznie rozpocznie się losowanie. SLPS kolejno „zajmie się" każdym wydziałem w 374 sądach w Polsce i dokona przydziału wprowadzonych spraw. Cała operacja potrwa kilka sekund.

Losowania w żaden sposób nie będzie można przyśpieszyć ani opóźnić. Następnego dnia wynik, w postaci raportu o przydzieleniu sędziego do danej sprawy, zostanie wydrukowany i włożony do akt.

Część spraw, przede wszystkim w apelacji, wymaga składu trzech sędziów. Nowy system jest na to przygotowany. Połączy zasadę losowości z zasadą równego przydziału spraw, co ma pozwolić na równomierne obłożenie ich pracą.

Do sędziego, który wylosował np. 10 spraw, nie trafi kolejna, jeśli inny sędzia z wydziału ma w swojej puli np. sześć. System ma niwelować takie różnice. Losowemu przydziałowi nie będą podlegały sprawy opiekuńcze i aresztowe.