„Sprawa zachowania sędziego Jana Tarno została przekazana Rzecznikowi Dyscyplinarnemu NSA z prośbą o jej stosowne załatwienie w ramach przysługujących mu kompetencji. To Rzecznik Dyscyplinarny jest uprawniony do oceny, czy sędzia NSA popełnił przewinienie służbowe lub uchybił godności urzędu" - czytamy w odpowiedzi na pytania Onetu skierowane do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Z pisma wynika, że sędziemu Tarno mogą grozić konsekwencje: „Po przeprowadzeniu czynności wyjaśniających, jeśli zachodzą podstawy do wszczęcia postępowania dyscyplinarnego, Rzecznik Dyscyplinarny NSA wszczyna postępowanie i przedstawia sędziemu na piśmie zarzuty" - dodaje rzecznik sądu.

Sędzia Naczelnego Sądu Administracyjnego prof. Jan Tarno na jednym ze szkoleń dla dziekanów i pracowników dziekanatów mówił o konieczności niszczenia nagrań z posiedzeń ciał uczelnianych w trakcie postępowań habilitacyjnych: „Mówiłem państwu, że doktorant, habilitant, czy ten, kto chce tytuł profesora, jest stroną i jako strona ma prawo do wglądu we wszystkie dokumenty w aktach sprawy. (...)Dlaczego nagranie po wykorzystaniu należy zniszczyć? Żeby go nie było, na wszelki wypadek. Ono zostało zrobione, żeby sporządzić protokół. Z chwilą zrobienia protokołu, ono straciło rację bytu. No trudno się kłócić o coś, czego nie ma".

Portal Onet.pl przypomina, że sędzia w zeszłym roku złożył na ręce prezydenta Andrzeja Dudy oświadczenie o woli dalszego orzekania w związku z przekroczeniem 65 roku życia. Poddał się więc kontrowersyjnej procedurze, czego odmówiło wielu sędziów m.in. z NSA i Sądu Najwyższego, którzy uznali ją za niekonstytucyjną. Prezydent Duda zgodził się na dalsze orzekanie sędziego Tarno.

Sędzia Tarno orzeka między innymi w sprawach odwołań od decyzji o nieprzyznaniu stopnia naukowego.