Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN podjęła niedawno uchwałę o ważności wyborów prezydenckich. Jako stowarzyszenie jesteście bardzo krytyczni wobec niej... Dlaczego? Przecież była raczej do przewidzenia.
Prawo opiera się na prostych zasadach logiki – w tym wypadku można postawić pytanie: czy organ, który sam jest nieważny, może stwierdzać ważność czegokolwiek? A konsekwentnie, czy może podejmować uchwały o ważności wyborów prezydenta RP? W zasadzie mógłbym raz jeszcze przypomnieć, że izba ta w całości została powołana przez prezydenta na wniosek neo-KRS mimo zakazu wydanego przez Naczelny Sąd Administracyjny w związku z zadaniem pytań prejudycjalnych do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w Luksemburgu, które wkrótce zostaną rozpoznane.