Dynamiczne odesłanie
Nowa ustawa o Sądzie Najwyższym, której projekt wywołuje w ostatnich dniach skrajne emocje, skupia uwagę – co zresztą zrozumiałe – wyłącznie na tym sądzie. Zupełnie natomiast pomija się nader istotną okoliczność, że zgodnie z art. 48 ustawy z 25 lipca 2002 r. – Prawo o ustroju sądów administracyjnych (dalej jako: pusa), „do Naczelnego Sądu Administracyjnego oraz do sędziów, urzędników i pracowników tego Sądu, stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące Sądu Najwyższego. Określone w tych przepisach uprawnienia Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego przysługują Prezesowi Naczelnego Sądu Administracyjnego". Co więcej, ponieważ w myśl art. 10 § 1 nowej ustawy o Sądzie Najwyższym w sprawach w niej nieuregulowanych stosuje się przepisy ustawy z 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych, trzeba tutaj dodatkowo zwrócić uwagę również na odesłanie zawarte w art. 29 pusa (odnoszące się przede wszystkim do wojewódzkich sądów administracyjnych).
Oba te odesłania, w myśl § 156 załącznika do rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów z 20 czerwca 2002 r. w sprawie „Zasad techniki prawodawczej" (dalej jako: „ZTP"), służą niewątpliwie całościowej i spójnej regulacji statusu Naczelnego Sądu Administracyjnego, jego Prezesa, sędziów i pracowników. Jednocześnie są to odesłania dynamiczne, a więc są odesłaniami do „przepisów dotyczących Sądu Najwyższego" (a pośrednio także „przepisów o ustroju sądów powszechnych") w brzmieniu, jakie te przepisy mają każdorazowo w czasie obowiązywania odsyłających norm art. 29 i 48 pusa (§ 159 ZTP). Zakres tych odesłań będzie zatem obejmował nową ustawę o Sądzie Najwyższym.
Co z sędziami i pracownikami
Zasadnicze pytanie jest wobec tego takie, czy za sprawą art. 87 i nast. nowej ustawy o Sądzie Najwyższym... nie przeniesiono w stan spoczynku także sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego oraz nie zmieniono statusu pracowników tego sądu. Literalnie bowiem odczytując art. 48 pusa w zw. z art. 87 i nast. nowej ustawy o SN można by dojść do takiego właśnie wniosku.
Wzgląd na przejściowy i wyjątkowy charakter tej ostatniej regulacji, a także jedynie odpowiednie zastosowanie „przepisów dotyczących Sądu Najwyższego" do Naczelnego Sądu Administracyjnego, jego Prezesa, sędziów i pracowników, zdaje się jednak wskazywać, że wniosek taki byłby chybiony. Tym bardziej, że ustawodawca nie dokonuje żadnej zmiany ustroju sądów administracyjnych, która mogłaby uzasadniać zmiany kadrowe w strukturze tych sądów. Zastosowana technika legislacyjna jest jednak wysoce niefortunna, a przede wszystkim sprawia wrażenie zapomnienia przez ustawodawcę o obowiązywaniu art. 29 i 48 pusa.
Minister zamiast Prezesa
To przeoczenie – już bez żadnych wątpliwości – daje natomiast znać o sobie na płaszczyźnie wynikającego z art. 48 pusa odesłania do właściwych (merytorycznych) przepisów nowej ustawy o Sądzie Najwyższym. Szczególnie dotyczy to osłabienia pozycji Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego, co przekłada się automatycznie na słabszy status Prezesa Naczelnego Sądu Administracyjnego.