Nowa ustawa o SN wpływa na NSA

Nowa ustawa o Sądzie Najwyższym w niekontrolowany sposób wpływa na status Naczelnego Sądu Administracyjnego, jego Prezesa, sędziów i pracowników.

Aktualizacja: 21.07.2017 13:50 Publikacja: 21.07.2017 13:30

Nowa ustawa o SN wpływa na NSA

Foto: 123RF

Dynamiczne odesłanie

Nowa ustawa o Sądzie Najwyższym, której projekt wywołuje w ostatnich dniach skrajne emocje, skupia uwagę – co zresztą zrozumiałe – wyłącznie na tym sądzie. Zupełnie natomiast pomija się nader istotną okoliczność, że zgodnie z art. 48 ustawy z 25 lipca 2002 r. – Prawo o ustroju sądów administracyjnych (dalej jako: pusa), „do Naczelnego Sądu Administracyjnego oraz do sędziów, urzędników i pracowników tego Sądu, stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące Sądu Najwyższego. Określone w tych przepisach uprawnienia Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego przysługują Prezesowi Naczelnego Sądu Administracyjnego". Co więcej, ponieważ w myśl art. 10 § 1 nowej ustawy o Sądzie Najwyższym w sprawach w niej nieuregulowanych stosuje się przepisy ustawy z 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych, trzeba tutaj dodatkowo zwrócić uwagę również na odesłanie zawarte w art. 29 pusa (odnoszące się przede wszystkim do wojewódzkich sądów administracyjnych).

Oba te odesłania, w myśl § 156 załącznika do rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów z 20 czerwca 2002 r. w sprawie „Zasad techniki prawodawczej" (dalej jako: „ZTP"), służą niewątpliwie całościowej i spójnej regulacji statusu Naczelnego Sądu Administracyjnego, jego Prezesa, sędziów i pracowników. Jednocześnie są to odesłania dynamiczne, a więc są odesłaniami do „przepisów dotyczących Sądu Najwyższego" (a pośrednio także „przepisów o ustroju sądów powszechnych") w brzmieniu, jakie te przepisy mają każdorazowo w czasie obowiązywania odsyłających norm art. 29 i 48 pusa (§ 159 ZTP). Zakres tych odesłań będzie zatem obejmował nową ustawę o Sądzie Najwyższym.

Co z sędziami i pracownikami

Zasadnicze pytanie jest wobec tego takie, czy za sprawą art. 87 i nast. nowej ustawy o Sądzie Najwyższym... nie przeniesiono w stan spoczynku także sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego oraz nie zmieniono statusu pracowników tego sądu. Literalnie bowiem odczytując art. 48 pusa w zw. z art. 87 i nast. nowej ustawy o SN można by dojść do takiego właśnie wniosku.

Wzgląd na przejściowy i wyjątkowy charakter tej ostatniej regulacji, a także jedynie odpowiednie zastosowanie „przepisów dotyczących Sądu Najwyższego" do Naczelnego Sądu Administracyjnego, jego Prezesa, sędziów i pracowników, zdaje się jednak wskazywać, że wniosek taki byłby chybiony. Tym bardziej, że ustawodawca nie dokonuje żadnej zmiany ustroju sądów administracyjnych, która mogłaby uzasadniać zmiany kadrowe w strukturze tych sądów. Zastosowana technika legislacyjna jest jednak wysoce niefortunna, a przede wszystkim sprawia wrażenie zapomnienia przez ustawodawcę o obowiązywaniu art. 29 i 48 pusa.

Minister zamiast Prezesa

To przeoczenie – już bez żadnych wątpliwości – daje natomiast znać o sobie na płaszczyźnie wynikającego z art. 48 pusa odesłania do właściwych (merytorycznych) przepisów nowej ustawy o Sądzie Najwyższym. Szczególnie dotyczy to osłabienia pozycji Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego, co przekłada się automatycznie na słabszy status Prezesa Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Dla przykładu weźmy obwieszczanie o liczbie przewidzianych do objęcia stanowisk sędziego Naczelnego Sądu Administracyjnego wraz z procedurą zgłaszania i przedstawiania kandydatur na te stanowiska. Dotąd, poprzez odesłanie zawarte w art. 48 pusa, pozostawało to w gestii Prezesa Naczelnego Sądu Administracyjnego. Według rozwiązań nowej ustawy o Sądzie Najwyższym istotne kompetencje w tym zakresie nabył natomiast Minister Sprawiedliwości, czego art. 48 pusa w ogóle nie przewiduje. To samo dotyczy również podjęcia przez sędziego Naczelnego Sądu Administracyjnego dodatkowego zatrudnienia, czemu sprzeciwić mógł się dotychczas – za sprawą odesłania z art. 48 pusa – Prezes Naczelnego Sądu Administracyjnego, zaś obecnie uprawnienie to przysługuje (na gruncie nowej ustawy o Sądzie Najwyższym) Ministrowi Sprawiedliwości, wobec czego także nie może być w trybie art. 48 pusa transponowane na Prezesa Naczelnego Sądu Administracyjnego.

W przypadku sądownictwa administracyjnego zmiany wynikające z nowej ustawy o Sądzie Najwyższym mają zresztą ten szerszy aspekt, że ze względu na istotę i charakter sądów administracyjnych wpływ Ministra Sprawiedliwości na ich funkcjonowanie był dotychczas praktycznie wyłączony, co wynikało nie tylko z art. 29 i 48 pusa, ale także z systemu upoważnień do wydawania aktów wykonawczych – skierowanych wyłącznie do Prezydenta RP oraz Rady Ministrów. Obecnie natomiast, po okrojeniu w nowej ustawie o Sądzie Najwyższym uprawnień Pierwszego Prezesa tego sądu, utracił je automatycznie również Prezes Naczelnego Sądu Administracyjnego, który owszem, może (nadal) wykonywać kompetencje Ministra Sprawiedliwości, ale tylko w zakresie wynikającym z art. 29 pusa (odnoszącym się z zasady do wojewódzkich sądów administracyjnych). Takiej możliwości nie przewiduje jednak art. 48 pusa, wobec czego Prezes Naczelnego Sądu Administracyjnego nie ma podstaw do wykonywania uprawnień Ministra Sprawiedliwości określonych w nowej ustawie o Sądzie Najwyższym. Z punktu widzenia Naczelnego Sądu Administracyjnego nowe rozwiązanie jest zatem kompletnie dysfunkcjonalne.

Jaki status sędziego

Nowa ustawa o Sądzie Najwyższym w niekontrolowany sposób wpływa także na status sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego. Przykładowo bowiem dotychczasowy zakaz, skierowany do wybranych krewnych lub powinowatych oraz małżonków, którzy nie mogli być sędziami Naczelnego Sądu Administracyjnego w tej samej izbie, brać udziału w jednym składzie orzekającym ani też bezpośrednio podlegać sobie służbowo, został zastąpiony kategorycznym zakazem jednoczesnego sprawowania przez takie osoby urzędu sędziego Naczelnego Sądu Administracyjnego. Ponieważ jednak sędziowie Naczelnego Sądu Administracyjnego nie zostali przeniesieni w stan spoczynku, należało uregulować powyższą kwestię w przepisach przejściowych nowej ustawy o Sądzie Najwyższym, na wypadek, gdyby krewni, powinowaci lub małżonkowie byli obecnie sędziami różnych izb Naczelnego Sądu Administracyjnego (co dotąd było dopuszczalne). Brak takich rozwiązań przejściowych po raz kolejny dowodzi, że ustawodawca zapomniał najwyraźniej o art. 48 pusa i znaczeniu nowej ustawy o Sądzie Najwyższym dla określenia także statusu sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego, których ta ustawa (pośrednio) obejmuje i to na zasadzie natychmiastowego działania (skutku) prawa nowego.

Ten sam problem dotyczy również aktywności akademickiej (dydaktyczno-naukowej) sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego, której dopuszczalny zakres – za sprawą nowych przepisów o Sądzie Najwyższym i odesłania z art. 48 pusa – uległ ograniczeniu. Tymczasem przepisy przejściowe nowej ustawy o Sądzie Najwyższym milczą i w tej kwestii, podobnie zresztą jak w wielu dalszych punktach istotnych z punktu widzenia statusu Naczelnego Sądu Administracyjnego, jego Prezesa, sędziów i pracowników.

Dalsze niespójności

Wreszcie trzeba dostrzec i to, że za sprawą rozbudowania przepisów dyscyplinarnych w prawie o ustroju sądów powszechnych Prezes Naczelnego Sądu Administracyjnego nabył – poprzez odesłanie z art. 29 pusa – zupełnie nowe uprawnienia także w tym zakresie. Trudno mieć jednak poczucie, że powstały w tej materii stan prawny jest spójny i stanowi oczekiwany rezultat działań ustawodawcy.

Ten – kolejny już – przykład wpisuje się jednak w szerszy problem niedostrzegania przez ustawodawcę przy tworzeniu nowej ustawy o Sądzie Najwyższym przepisów art. 29 i 48 pusa. Tymczasem ustrój i organizacja Naczelnego Sądu Administracyjnego były w istotnej części wzorowane na dotychczasowej formule Sądu Najwyższego, co zresztą umożliwiło posłużenie się w art. 48 pusa szerokim odesłaniem do „przepisów dotyczących Sądu Najwyższego". Wprowadzane zmiany wymagają natomiast co najmniej znowelizowania również art. 48 pusa, tak by – zachowując specyfikę i odrębność sądów administracyjnych – Prezes Naczelnego Sądu Administracyjnego mógł wykonywać również uprawnienia Ministra Sprawiedliwości wynikające z nowej ustawy o Sądzie Najwyższym (tak samo, jak – na podstawie art. 29 pusa – wykonuje uprawnienia tego Ministra określone w prawie o ustroju sądów powszechnych).

Autor jest prawnikiem w kancelarii Domański Zakrzewski Palinka.

Dynamiczne odesłanie

Nowa ustawa o Sądzie Najwyższym, której projekt wywołuje w ostatnich dniach skrajne emocje, skupia uwagę – co zresztą zrozumiałe – wyłącznie na tym sądzie. Zupełnie natomiast pomija się nader istotną okoliczność, że zgodnie z art. 48 ustawy z 25 lipca 2002 r. – Prawo o ustroju sądów administracyjnych (dalej jako: pusa), „do Naczelnego Sądu Administracyjnego oraz do sędziów, urzędników i pracowników tego Sądu, stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące Sądu Najwyższego. Określone w tych przepisach uprawnienia Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego przysługują Prezesowi Naczelnego Sądu Administracyjnego". Co więcej, ponieważ w myśl art. 10 § 1 nowej ustawy o Sądzie Najwyższym w sprawach w niej nieuregulowanych stosuje się przepisy ustawy z 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych, trzeba tutaj dodatkowo zwrócić uwagę również na odesłanie zawarte w art. 29 pusa (odnoszące się przede wszystkim do wojewódzkich sądów administracyjnych).

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Edukacja i wychowanie
Afera w Collegium Humanum. Wykładowca: w Polsce nie ma drugiej takiej „drukarni”
Edukacja i wychowanie
Rozporządzenie o likwidacji zadań domowych niezgodne z Konstytucją?
Praca, Emerytury i renty
Są nowe tablice GUS o długości trwania życia. Emerytury będą niższe