Komisja Wenecka zapowiedział, że w szybkim tempie zajmie się ustawą o TK.
Kamila Gasiuk-Pichowicz: Nie dziwi mnie zainteresowanie Komisji w tej sprawie. Komisja ma się czemu przyglądać tym bardziej, że propozycja nowej ustawy o TK zawiera wiele rozwiązań, które były już rozpatrywane przez Komisję, np. rozpatrywanie spraw dla kolejności wpływu. Takim przykładem, z jakim spotkała się Komisja Wenecka podczas poprzedniej wizyty, była kwestia ochrony świadczeń dla opiekunów osób niepełnosprawnych. Taka sprawa nie może czekać, a nie jest objęta wyjątkami zawartymi w ustawie. To co powinno być priorytetem to kwestie ochrony praw obywateli zapisanych w konstytucji, a nie kwestie zapisane na sztywno.
Jaki ma pani pomysł?
Według mnie o kolejności spraw powinien decydować skład orzekający. Osoby, które zapoznały się z aktami sprawy, materiałem dowodowym. Mają pełną wiedzę co do przedmiotu danej sprawy. Jest to sprawa wewnętrzna Trybunału. Na sztywno nie powinna o tym decydować władza ustawodawcza.
Powiedziała pani, że ta nowelizacja może spowodować paraliż. Co pani ma na myśli?