Chętnych było 15, a ustawa wymienia 36 miejsc. Teraz ławników wybierze Senat do 3 lipca. Przesłuchania wywołały wiele emocji. Jeden z kandydatów stawił się w Senacie w szortach i sandałach. W trakcie przesłuchania okazało się, że jest poszukiwany przez policję. Komisja skreśliła go z listy. Inna kandydatka przyznała, że z prawem ma niewiele wspólnego, ale wszystko nadrobi, bo ma odchowane dzieci. Ławnikiem SN może być osoba z wyłącznie polskim obywatelstwem i pełnią praw cywilnych i publicznych, jest nieskazitelnego charakteru, ukończyła 40 lat, w dniu wyboru nie ukończyła 60 lat, stan zdrowia pozwala jej pełnić obowiązki ławnika, ma co najmniej wykształcenie średnie. Nie może być zatrudniona w sądach, prokuraturze lub policji, pracować w urzędach obsługujących centralne organy państwa, być adwokatem, radcą prawnym, notariuszem, żołnierzem, duchownym, należeć do partii politycznej.

Czytaj także: Ruszył nabór na ławników do Sądu Najwyższego