Zgodnie z obecnymi przepisami, skarga do sądu administracyjnego na bezczynność lub przewlekłość przysługuje jedynie w przypadku postępowań administracyjnych dotyczących decyzji, postanowień, interpretacji podatkowych lub innych aktów i czynności z zakresu administracji publicznej dotyczących uprawnień lub obowiązków wynikających z przepisów prawa. Nie przysługuje natomiast w przypadku skarg, wniosków i petycji, które nie dotyczą indywidualnych praw czy obowiązków ich autorów, lecz często zawierają określone postulaty o charakterze bardziej generalnym. W takich przypadkach przysługują jedynie środki przewidziane w Kodeksie postępowania administracyjnego.

Według HFPC, oceniając wyłączenie prawa do sądu pod kątem konstytucyjnym, należy odróżnić sytuację, w której autor skargi czy petycji otrzymał odpowiedź od organu, lecz jest z niej niezadowolony od sytuacji, w której autor nie otrzymał jakiejkolwiek wypowiedzi. HFPC wskazała, że art. 63 Konstytucji gwarantuje każdemu prawo do składania skarg, wniosków i petycji, nie przyznaje jednak do rozpatrzenia takich pism w określony sposób. Z tego względu, wyłączenie prawa do sądu w tym zakresie jest usprawiedliwione, zwłaszcza że skargi czy petycje nie dotyczą z reguły spraw dotyczących bezpośrednio ich autorów.

„Z zupełnie inną sytuacją mamy jednak do czynienia wówczas, gdy organ w ogóle nie rozpoznał skargi czy petycji. Z konstytucyjnego prawa do składania takich pism wynika bowiem obowiązek adresatów do ich rozpoznania i udzielenia uzasadnionej odpowiedzi ich autorom. W przypadku, gdy organy nie wywiązują się z tego obowiązku, prawo jednostki zagwarantowane w art. 63 Konstytucji zostaje złamane." – tłumaczy Marcin Szwed, prawnik HFPC. Z tego względu, zdaniem HFPC wyłączenie drogi sądowej w przypadku nierozpatrzenia skargi, wniosku czy petycji jest niezgodne z art. 77 ust. 2 Konstytucji, według którego „ustawa nie może nikomu zamykać drogi sądowej dochodzenia naruszonych wolności lub praw."

Czytaj: Wystąpienie HFPC do RPO