W uzasadnieniu autorzy projektu - posłowie Prawa i Sprawiedliwości - podkreślają, że "przepisy wprowadzone ustawami uchwalonymi w przez Sejm VIII kadencji w pełni gwarantują praworządność i realizują konstytucyjną zasadę podziału i równowagi między poszczególnymi gałęziami władzy". Co więcej, "przepisy uchwalone na przestrzeni ostatnich miesięcy, w szczególności te, które wprowadziły zasadę losowego wyznaczania składów orzekających, a także ograniczyły władzę prezesów sądów w zakresie przenoszenia sędziów, w istotny sposób wzmocniły niezawisłość sędziów".
Natomiast autorzy projektu przedstawiają propozycje zmian mające na celu "udoskonalenie jakości polskiego sądownictwa".
Zgodnie z projektem bez opinii kolegium sądu oraz Krajowej Rady Sądownictwa minister sprawiedliwości nie będzie mógł podjąć decyzji o odwołaniu prezesa lub wiceprezesa konkretnego sądu.
Najpierw minister zasięgnie opinii kolegium sądu w sprawie odwołania prezesa lub wiceprezesa sądu. Jeśli opinia będzie negatywna, to zwróci się do KRS. Rada, jak chcą posłowie, będzie mogła większością dwóch trzecich głosów (chodzi o 17 głosów na 25 członków KRS) odmówić zgody na odwołanie prezesa sądu, co z kolei ma być wiążące dla ministra.
Jeśli KRS nie zajmie stanowiska w tej sprawie w ciągu 30 dni, to – jak zapisano w projekcie – jego brak nie będzie stał na przeszkodzie w odwołaniu prezesa sądu przez ministra. Występując o opinię, minister sprawiedliwości może na ten czas zawiesić prezesa albo wiceprezesa sądu w pełnieniu obowiązków.