- Przedstawione propozycje legislacyjne w większości mają charakter iluzoryczny i nie eliminują zasadniczych zastrzeżeń natury konstytucyjnej formułowanych pod adresem rozwiązań przyjętych w zmienianych aktach prawnych - napisała I Prezes SN o projekcie zmian w ustawie o Sądzie Najwyższym i prawie o ustroju sądów powszechnych, który dotyczy procedury odwoływania prezesów sądów oraz problematyki przechodzenia sędziów w stan spoczynku.
To pozorne zmiany
Małgorzata Gersdorf zwraca uwagę, że propozycje PiS "w żadnej mierze" nie realizują zaleceń Komisji Europejskiej tj. nie eliminują swobody decyzyjnej Ministra Sprawiedliwości w zakresie powoływania i odwoływania prezesów sądów, nie cofają też już podjętych w tej sprawie decyzji.
- Omawiane zmiany w ogóle nie dotyczą procedury powoływania prezesów i decyzji już podjętych. Należy przypomnieć, że pod rządami nowelizacji lipcowej Minister Sprawiedliwości odwołał łącznie 129 prezesów i wiceprezesów sądów, a projektowane zmiany stan ten w istocie petryfikują. Odnosząc się do odwoływania prezesów, proponowane zmiany nie tyle eliminują swobodę decyzyjną Ministra Sprawiedliwości, co czynią ją bardziej zakamuflowaną - pisze Małgorzata Gersdorf.
W kwestii przechodzenia sędziów w stan spoczynku, I Prezes SN zauważa, że z perspektywy Konstytucji RP proponowana przez PiS zmiana organu właściwego do wyrażenia zgody na dalsze zajmowanie stanowiska przez sędziego, który osiągnął wiek 65 lat z Ministra Sprawiedliwości na Prezydenta RP niczego nie zmienia.
- Tym bardziej, że wyrażenie zgody na przedłużenie orzekania przez sędziego po osiągnięciu przez niego wieku 65 lat, jako akt urzędowy Prezydenta RP, wymagać będzie dla swojej ważności podpisu Prezesa Rady Ministrów - zauważa Gersdorf.