RPO interweniuje w Strasburgu ws. sędziego Grzędy

Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar wystąpił po raz kolejny do Wielkiej Izby Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu ws. sędziego Jana Grzędy.

Aktualizacja: 23.03.2021 12:58 Publikacja: 23.03.2021 11:33

Europejski Trybunał Praw Człowieka

Europejski Trybunał Praw Człowieka

Foto: Adobe Stock

Przypomnijmy, że sędzia NSA Jan Grzęda w styczniu 2016 r. został wybrany na członka KRS. Zgodnie z Konstytucją, jego kadencja powinna trwać cztery lata, jednakże w grudniu 2017 r. Sejm uchwalił ustawę, która wygasiła kadencję wszystkich sędziowskich członków KRS. Twórcy ustawy uzasadniali ten krok koniecznością wykonania wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 20 czerwca 2017 r., w którym za niekonstytucyjne uznano przepisy regulujące zasady wyboru członków KRS przez środowisko sędziowskie oraz wprowadzające indywidualną kadencję wybieralnych członków KRS.

- Okoliczności, sposób i charakter wprowadzanych zmian wskazują na zamierzoną przez rząd strategię przejęcia kontroli nad procesem powoływania sędziów, a przez to wpływania na treść orzeczeń sądowych. Wygaszenie kadencji poprzednich sędziów-członków KRS stanowiło element tej strategii i miało utorować drogę do takich zmian - uważa RPO.

Czytaj także: Strasburska nadzieja dla Polski

Niekonstytucyjne przerwanie kadencji członków KRS

Zdaniem Bodnara wybory do KRS z 2018 r. są niekonstytucyjne. Podkreśla, że zabieg rządu był celowy, dokonany na krótko przed rozpoczęciem procesu wyboru ponad czterdziestu nowych sędziów do Sądu Najwyższego. - W rzeczywistości spodziewano się, że wkrótce zwolni się jeszcze więcej stanowisk w SN w związku z przejściem w stan spoczynku sędziów SN, którzy osiągnęli nowo narzuconą granicę wieku emerytalnego 65 lat - wyjaśnia.

Rzecznik podkreślił, że oczywistym zamiarem było wprowadzenie do SN osób powiązanych z władzą polityczną, które następnie w sposób orzeczniczy spełnią jej oczekiwania. Zmiany te dotyczyły najwyższego organu władzy sądowniczej, który pełni funkcję nadzorczą nad sądami powszechnymi w Polsce.

- Przerwanie trwającej kadencji członków KRS było arbitralne i niezgodne z Konstytucją. Podobnie wybór nowych członków sędziów KRS przez Sejm naruszył zasady konstytucyjne. W kontekście uprawnień KRS do nominowania sędziów, okoliczności te stanowiły oczywiste naruszenia podstawowych reguł procedury powoływania sędziów, które nie mogły być skutecznie skontrolowane i naprawione na poziomie krajowym - pisze Bodnar.

Niezawisłość sędziów

RPO zwrócił uwagę na trójpodział władzy. Wskazał, że do zapewnienia niezawisłości sędziów krajowych potrzebna jest niezależność władzy sądowniczej wobec władzy ustawodawczej i wykonawczej.

- Jeśli bowiem ustanowienie organu takiego, jak rada sądownictwa ma mieć jakiekolwiek znaczenie, to państwo powinno zapewnić, że będzie ona zdolna do wypełnienia celu swego istnienia. Z tego powodu KRS powinna być wyposażona w uprawnienia adekwatne do powierzonej jej roli, a status organu, jak również jego członków powinien zapewniać możliwość realizacji ich misji - wyjaśnił rzecznik.

W opinii RPO kadencja sędziów rada sądownictwa nie powinna być przedwcześnie przerywana. - Opiera się ona na dwu równoległych linii argumentacyjnych: ochronie nieusuwalności sędziego-członka KRS, analogicznej do ochrony sędziego orzekającego, a także jego prawa do sądu w oparciu o test Eskelinen - argumentuje.

Ochrona nieusuwalności

W swoim stanowisku do ETPC Bodnar zwrócił się o przyznanie sędziom-członkom KRS gwarancji nieusuwalności równoważnej ochronie przysługującej sędziemu orzekającemu.

Bodnar wskazał, że udział sędziów w KRS opiera się na założeniu, że wnoszą oni do niej uczciwość, niezależność, kompetencje. - Jeżeli działalność organu i jego zdolność do wypełniania zadań zależy od osobistych cech członków, i ich statusu sędziowskiego, powinni mieć właściwe gwarancje również w odniesieniu do działania w takim organie - pisze do ETPC.

Prawo do sądu

Rzecznik w swoim wystąpieniu zaznaczył, że prawo do sądu powinno obejmować również sędziów-członków KRS.

Ze względu na to, że ustawa nie zapewniała odwołanym członkom KRS żadnych środków zaskarżenia, sędzia Grzęda zwrócił się bezpośrednio do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, składając skargę opartą na zarzucie naruszenia art. 6 ust. 1 (prawo do sądu) i art. 13 (prawo do skutecznych środków odwoławczych) EKPC.

Rozprawa przed strasburskim trybunałem ma odbyć się 19 maja 2021 r. Jest to pierwsza sprawa z Polski przed Wielką Izbą Trybunału w Strasburgu, dotycząca oceny zmian w sądownictwie w ostatnich latach. Rozpoznanie sprawy przez Wielką Izbę należy do rzadkości w praktyce działania Trybunału.

Przypomnijmy, że sędzia NSA Jan Grzęda w styczniu 2016 r. został wybrany na członka KRS. Zgodnie z Konstytucją, jego kadencja powinna trwać cztery lata, jednakże w grudniu 2017 r. Sejm uchwalił ustawę, która wygasiła kadencję wszystkich sędziowskich członków KRS. Twórcy ustawy uzasadniali ten krok koniecznością wykonania wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 20 czerwca 2017 r., w którym za niekonstytucyjne uznano przepisy regulujące zasady wyboru członków KRS przez środowisko sędziowskie oraz wprowadzające indywidualną kadencję wybieralnych członków KRS.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Edukacja i wychowanie
Afera w Collegium Humanum. Wykładowca: w Polsce nie ma drugiej takiej „drukarni”
Edukacja i wychowanie
Rozporządzenie o likwidacji zadań domowych niezgodne z Konstytucją?
Praca, Emerytury i renty
Są nowe tablice GUS o długości trwania życia. Emerytury będą niższe