Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zapowiada wielką reformę wymiaru sprawiedliwości. Ma zostać ogłoszona jeszcze w marcu. Tymczasem Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia, które od lat bardzo aktywnie walczy o ich niezawisłość, czekają w tym samym czasie wybory prezesa. Kandydatów jest dwóch. Każdy ma własną wizję wymiaru sprawiedliwości i sposób na poprawę wizerunku sędziów. W rozmowie z „Rz" powiedzieli, co zrobią, gdy to oni wygrają wybory.
Rozmowa: Krystian Markiewicz , sędzia Sądu Okręgowego w Katowicach
Rz: Ma pan pomysł (gdy zostanie wybrany na szefa Iustitii), jaką obrać taktykę, kiedy reformy nie spodobają się sędziom?
Krystian Markiewicz: Ministerstwo Sprawiedliwości ma prawo wprowadzać zmiany. A sędziowie mają prawo do własnej opinii na ten temat. Mam nadzieję na dialog i wolę kompromisu. Będę otwarty na wszelkie pomysły zmian organizacyjnych mających na celu usprawnienie funkcjonowania sądów powszechnych. Badania, jakie zostały niedawno przeprowadzone z inicjatywy kwartalnika „IUSTITIA", wskazują m.in., że Polacy oczekują unowocześnienia pracy sądów. Jednocześnie będę bardzo uważnie przyglądać się wszelkim regulacjom, które mogą ograniczać niezawisłość sądów lub zmierzać do ich upolitycznienia. Rolą prezesa jest poszukiwanie porozumienia. Będę unikał uporu i zaogniania sporów. Przedstawiciel sędziów powinien zachowywać się w sposób wyważony, ale musi być pryncypialny, jeśli chodzi o zapewnienie pełnej apolityczności i niezależności sądów.
Wymiar sprawiedliwości potrzebuje reformy?
Słowo reforma jest nadużywane. Wymiar sprawiedliwości potrzebuje spokoju i przewidywalności, które są niezbędne, by budować poczucie bezpieczeństwa obywatela. Wspomniane badania dowiodły, że sądy wymagają odbudowania zaufania i poprawy wizerunku. Kolejna rewolucja w wymiarze sprawiedliwości na pewno w tym nie pomoże. Podstawowym kierunkiem zmian jest wzmocnienie pozycji sędziego nie tylko poprzez zmianę procedur, które uniemożliwią stronom przedłużanie postępowań, ale też w sferze społecznej, w tym ekonomicznej. Niezbędne jest zmniejszenie kognicji sądów, zwiększenie pomocy dla sędziów (więcej asystentów, wsparcie dobrze wynagradzanych pracowników sekretariatów), usprawnienie doręczeń.