Lekarze sądowi: 100 zł może nie zachęcić lekarzy do poświadczania zdrowia podsądnych

Lekarze mają poświadczać stan zdrowia podsądnych. Wszystko po to, by lewe zwolnienia nie spowolniały procesów.

Aktualizacja: 20.02.2019 11:41 Publikacja: 20.02.2019 08:31

Lekarze sądowi: 100 zł może nie zachęcić lekarzy do poświadczania zdrowia podsądnych

Foto: Adobe Stock

Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowało akcję promocyjną, która ma zachęcić lekarzy do podjęcia, jak przekonuje, atrakcyjnej zawodowo współpracy z wymiarem sprawiedliwości. Chętnych poszukują sądy duże i mniejsze. Przykład? Na liście potrzebujących znalazły się sądy w: Siedlcach, Zamościu, Płocku, Kaliszu, Rzeszowie, Wrocławiu czy Krakowie. W sądach okręgu olsztyńskiego brakuje 13 lekarzy, po jednym na każdy sąd rejonowy. Chętnych na to stanowisko jest za mało.

Czytaj także: Brakuje lekarzy sądowych

Na stronie internetowej resortu zawieszono więc ogłoszenie.

Sądy w całej Polsce – rejonowe, okręgowe i apelacyjne – korzystają z fachowej wiedzy i doświadczenia lekarzy sądowych. Aby były bardziej dostępne dla stron postępowań, potrzeba więcej tego rodzaju specjalistów. To szansa dla lekarzy zainteresowanych dodatkową, dobrze opłacaną i prestiżową pracą. Oferta skierowana jest do lekarzy posiadających tytuł specjalisty lub specjalizację pierwszego lub drugiego stopnia – napisano w ogłoszeniu o naborze.

Czym mają się zająć?

Otóż lekarz z listy sądowej może wystawiać zaświadczenia potwierdzające zdolność albo niezdolność uczestników postępowania do stawienia się z powodu choroby na wezwanie lub zawiadomienie organu prowadzącego postępowanie zarówno w sprawach karnych, jak i cywilnych. Chodzi o oskarżycieli, oskarżonych, obrońców, powodów, pozwanych, świadków i pełnomocników. Zaświadczenie wydawane jest po zbadaniu uczestnika postępowania i zapoznaniu się z dostępną dokumentacją medyczną.

Lekarz sądowy może przeprowadzić badanie w swoim gabinecie lub – w razie potrzeby – w miejscu pobytu uczestnika postępowania. Za każde wystawione zaświadczenie otrzymuje wynagrodzenie 100 zł. Dla wielu chętnych to zbyt mało. Przysługuje mu również zwrot kosztów, gdy zajdzie konieczność dojazdu do uczestnika postępowania.

Lekarzy zainteresowanych taką pracą Ministerstwo Sprawiedliwości zaprasza do kontaktu z sądami okręgowymi. Ich prezesi zawierają z kandydatami umowę o wykonywanie czynności lekarza sądowego. Można też zgłosić się do Okręgowej Rady Lekarskiej. Pod ogłoszeniem znalazła się lista 45 osób kontaktowych w poszczególnych sadach. To z nimi medycy mają nawiązać pierwszy kontakt.

W ocenie prezesów sądów odpowiedzialnych za podpisywanie umów z lekarzami sądowymi nadmierny formalizm ustawy, zbyt wysokie wymagania stawiane osobom ubiegającym się o wpis na listę lekarzy sądowych oraz problemy prezesów we współpracy z okręgowymi radami lekarskimi przyczyniają się do trudności w pozyskaniu odpowiedniej liczby lekarzy na to stanowisko.

Lekarzem sądowym może zostać lekarz, który m.in.: ma nieposzlakowaną opinię; ma tytuł specjalisty lub specjalizację pierwszego lub drugiego stopnia.

Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowało akcję promocyjną, która ma zachęcić lekarzy do podjęcia, jak przekonuje, atrakcyjnej zawodowo współpracy z wymiarem sprawiedliwości. Chętnych poszukują sądy duże i mniejsze. Przykład? Na liście potrzebujących znalazły się sądy w: Siedlcach, Zamościu, Płocku, Kaliszu, Rzeszowie, Wrocławiu czy Krakowie. W sądach okręgu olsztyńskiego brakuje 13 lekarzy, po jednym na każdy sąd rejonowy. Chętnych na to stanowisko jest za mało.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Edukacja i wychowanie
Afera w Collegium Humanum. Wykładowca: w Polsce nie ma drugiej takiej „drukarni”
Edukacja i wychowanie
Rozporządzenie o likwidacji zadań domowych niezgodne z Konstytucją?
Praca, Emerytury i renty
Są nowe tablice GUS o długości trwania życia. Emerytury będą niższe