Prokurator Wydziału Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej ogłosił kobiecie zarzut z art. 286 par. 1 kodeksu karnego (oszustwo). Miało do niego dojść 23 czerwca 2017 roku na terenie jednego z hipermarketów pod Szczecinem. Na trzy przewodniki turystyczne po 14,99 zł sztuka sędzia nakleiła metkę z cenę 4,99 zł zdjętą z innych produktów. Wprowadziła przez to w błąd pracownika sklepu obsługującego kasę.
- Przechodząc za linię kas i płacąc za zakupione towary niższą cenę, sędzia działała na szkodę pokrzywdzonego hipermarketu doprowadzając sklep do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 30 zł - uznała prokuratura.
Po ogłoszeniu zarzutów sędzia została przesłuchana w charakterze podejrzanej. Był przy tym obecny jej obrońca.
Wniosek o zezwolenie na pociągnięcie sędzi do odpowiedzialności karnej prokurator złożył niespełna miesiąc po zdarzeniu w hipermarkecie. Było to konieczne, gdyż zgodnie z art. 80 ustawy z 27 lipca 2001 r. Prawo o ustroju sądów powszechnych sędzia nie może być pociągnięty do odpowiedzialności karnej bez zezwolenia właściwego sądu dyscyplinarnego. Jednocześnie art. 13 kodeksu postępowania karnego nakłada na prokuratora obowiązek uzyskania takiego zezwolenia.
W sierpniu sąd dyscyplinarny przy Sądzie Apelacyjnym w Łodzi uwzględnił wniosek prokuratora, a Sąd Najwyższy utrzymał jego decyzję w mocy.