Wiesław Kozielewicz: co grozi sędziom za ignorowanie wezwań rzecznika dyscyplinarnego

Coraz częściej sędziowie są wzywani na przesłuchania za działalność publiczną. Ci powoli mają tego dość. Coraz głośniej słychać, że część bierze pod uwagę ignorowanie wezwań rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych. O konsekwencjach, jakie grożą za takie zachowanie, mówi Wiesław Kozielewicz, sędzia SN, który przez 20 lat orzekał w sprawach dyscyplinarnych

Publikacja: 14.01.2019 07:06

Wiesław Kozielewicz

Wiesław Kozielewicz

Foto: materiały prasowe

Czy sędzia może zignorować wezwanie rzecznika dyscyplinarnego?

Wiesław Kozielewicz: Postępowanie dyscyplinarne jest postępowaniem toczącym się w oparciu o ustawę. Ustawa jest więc podstawą, ale dla mnie to minimum. Są przecież zasady etyki, one także wchodzą w grę w takich postępowaniach. Sędzia, podobnie jak i członkowie innych korporacji zawodowych, a jest ich ok 60, ma obowiązek respektować zasady regulujące wykonywanie tego zawodu. A skoro są w nim przewidziane sankcje, to musi respektować również i je.

Co się stanie, kiedy jednak nie stawi się u rzecznika?

Moim zdaniem grozi mu kolejne postępowanie.

To niezbyt surowe konsekwencje?

Uważam, że nie. Bywały gorsze. Przed wojną np. warszawski adwokacki sąd dyscyplinarny zakwalifikował jako delikt dyscyplinarny samo nieprzyznanie się do przewinienia. Jak widać, konsekwencje szły dużo dalej.

A jeśli sędziowie podważają podstawy funkcjonowania obecnych rzeczników ?

To nie są sytuacje, które usprawiedliwiają ich ignorowanie. W interesie sędziego jest poddanie się postępowaniu i wyjaśnienie stawianych im zarzutów.

Trochę inaczej wygląda sytuacja w postępowaniu wyjaśniającym.

Ja je nazywam postępowaniem przeddyscyplinarnym. Zmierza bowiem do ustalenia, czy po zgromadzeniu różnych dowodów istnieją podstawy do wszczęcia postępowania np. z urzędu.

A co się dzieje, kiedy dowody są mocne?

Rzecznik przygotowuje wniosek o ukaranie (odpowiednik aktu oskarżenia). Reszta należy do sądu dyscyplinarnego, najpierw pierwszej instancji a potem, jeśli trzeba, i drugiej.

Czy sędzia może zignorować wezwanie rzecznika dyscyplinarnego?

Wiesław Kozielewicz: Postępowanie dyscyplinarne jest postępowaniem toczącym się w oparciu o ustawę. Ustawa jest więc podstawą, ale dla mnie to minimum. Są przecież zasady etyki, one także wchodzą w grę w takich postępowaniach. Sędzia, podobnie jak i członkowie innych korporacji zawodowych, a jest ich ok 60, ma obowiązek respektować zasady regulujące wykonywanie tego zawodu. A skoro są w nim przewidziane sankcje, to musi respektować również i je.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Edukacja i wychowanie
Afera w Collegium Humanum. Wykładowca: w Polsce nie ma drugiej takiej „drukarni”
Edukacja i wychowanie
Rozporządzenie o likwidacji zadań domowych niezgodne z Konstytucją?
Praca, Emerytury i renty
Są nowe tablice GUS o długości trwania życia. Emerytury będą niższe