Nie Warszawa, nie Gdańsk ani Wrocław. To Katowice zajęły pierwsze miejsce pod względem strategii przyciągania inwestycji zagranicznych. Co takiego przyciąga biznes z zagranicy do Katowic?
Zajęcie przez Katowice najwyższej pozycji w tak prestiżowym rankingu jak fDi Magazine „Polish Cities of the Future 2019/20" jest dla nas wyróżnieniem, ale także potwierdzeniem naszych atutów, które są cenione przez inwestorów. Nasze największe zalety to lokalizacja, dostęp do wykwalifikowanej kadry, stale powiększająca się powierzchnia biurowa, a także liczne wydarzenia. Za nami grudniowy szczyt klimatyczny ONZ oraz Intel Extreme Masters – największe biznesowe wydarzenie w Polsce. Natomiast nie zwalniamy tempa – w najbliższym czasie Katowice będą gospodarzem Europejskiego Kongresu Gospodarczego, międzynarodowej konferencji Interpolu, a także Światowej Konferencji Antydopingowej. Do tego dochodzi fakt, że kładziemy duży nacisk na rozwój przemysłu czasu wolnego. Dziś każdy inwestor, z którym się spotykamy, pyta, co jego pracownicy będą mogli robić po pracy? A w tym zakresie mamy się czym chwalić – jako Miasto Kreatywne Muzyki UNESCO mamy bogatą ofertę wydarzeń kulturalnych i muzycznych, w hali Spodka odbywa się dużo imprez sportowych. Dzięki temu, że w Katowicach mieszka 80 tys. studentów – miasto dużo oferuje pod kątem rozrywki klubowej. Do tego ponad połowa powierzchni Katowic to tereny zielony – parki, lasy, stawy, mamy największą w regionie rolkostradę, ponad 160 km dróg rowerowych, można u nas popływać na kajakach – to wszystko pozwala aktywnie spędzać czas na łonie przyrody, co bardzo cenią sobie pracownicy firm inwestujących w Katowicach.
Zespół zagranicznych ekspertów docenił także przemyślaną strategię miasta w pozyskiwaniu inwestorów. Na czym ona polega?
Aby miasto rozwijało się w sposób zrównoważony, powinno być atrakcyjne zarówno dla dużych inwestorów, ale także dla mniejszych firm lokalnych, często rodzinnych. Ich wkład w rozwój miasta i w tworzenie marek będących ikonami regionu jest nieoceniony. Aby zachować równowagę w rozwoju dużego i małego biznesu, ciągle udoskonalamy swoją strategię przyciągania inwestorów. Poprzez wzmocnienie współpracy z inwestorami przy równoczesnym budowaniu ekosystemu innowacyjności i wsparciu katowickich startupów, chcemy ułatwić ich ekspansję na światowy rynek. W wydziale obsługi inwestorów mamy osoby odpowiedzialne za pozyskiwanie nowych firm, ale także wspierające tych, którzy się zdecydowali zainwestować w naszym mieście. Jesteśmy także w trakcie uruchamiania Miejskiego Inkubatora Przedsiębiorczości, a w planie mamy także uruchomienie konkurs na katowicki startup, czyli młodą, obiecującą firmę z pulą nagród łącznie miliona złotych. W ostatnim raporcie ABSL można przeczytać, że inwestorzy cenią Katowice za dostępność wykwalifikowanej kadry, przemianę miasta i jego wizerunku, a także korzystne położenie i dogodną komunikację.
Czy trudne jest utrzymanie równowagi między „business friendliness" a zadowoleniem zwykłego mieszkańca, który owszem docenia rozwój miasta, duży wybór dobrej pracy, ale narzeka, że wzrastają ceny nieruchomości, że deweloperzy zabierają każdy kawałek zieleni? To problem nie tylko Katowic, ale i Gdańska czy Wrocławia.