Odnosiłam wrażenie, że od wyroku pilotażowego (Rutkowski i inni przeciwko Polsce skarga nr 72287/10, 13927/11, 46187/11) wydanego przez Europejski Trybunał Praw Człowieka (dalej ETPCz lub Trybunał) przeciwko Polsce, czyli od 7 lipca 2015 r. o przewlekłości, a zwłaszcza przyczyn wydania tego orzeczenia powiedziano już wszystko.
Okazuje się jednak, że nie, i w praktyce właśnie to pojęcie tzw. fragmentacji postępowania sprawia najwięcej problemów, co niestety kończy się fatalnie dla finansów państwa ze względu na to, że ostatecznie sprawy te znajdują swój finał w Europejskim Trybunale Praw Człowieka stwierdzeniem naruszenia art. 6 ust. 1 oraz art. 13 konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności (dalej: konwencja).