Henryk Walczewski: co spowalnia polskie sądy

Tylko zespołowym wysiłkiem i w odpowiednich warunkach niemożliwe staje się możliwe.

Publikacja: 03.11.2019 00:01

Henryk Walczewski: co spowalnia polskie sądy

Foto: shutterstock

O pracy sądów napisano i powiedziano ostatnio zbyt wiele. Nadal w oczach polityków i obywateli pracują zbyt wolno i źle. Te zarzuty nie są precyzyjne, ale należy się z nimi ogólnie zgodzić: sądy mogą i powinny pracować lepiej. A że jest sporo do zrobienia, pokazują wskaźniki statystyczne, które się raczej nie poprawiają (np. średni czas postępowania). Poprawa jest celem, który wymaga przejścia do konkretów. Pojawiały się więc od dawna pytania: co spowalnia sądy, albo: kto spowalnia sądy? Taki sposób formułowania problemu nie przyniósł do tej pory efektów, ponieważ uprzedmiotowienie lub personifikacja problemu nie mogą stanowić jego rozwiązania.

Pozostało 93% artykułu

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego