Procedura wyłączania sędziów, szczególnie w dużych sądach, to od lat jeden z ulubionych sposobów obstrukcji procesowej. Z kolei tam, gdzie uczestnicy nie próbują zablokować procesu, przewlekłość pojawić się może wskutek przeciągającego się składania oświadczeń przez sędziów żądających wyłączenia na podstawie art. 49 § 1 k.p.c. Niedoskonałości tych regulacji są znane, dlatego co kilka lat podejmowana jest kolejna próba ich korekty. Nie inaczej było podczas ostatniej fundamentalnej zmiany kodeksu postępowania cywilnego, dokonanej ustawą z 4 lipca 2019 r. (DzU z 2019 r., poz. 1469). Upływ kilku miesięcy pozwala stwierdzić, że procedura została znacznie usprawniona, ale zasady wyłączania sędziów dalej mają luki. Ich wykorzystanie przez obeznane z procedurą strony zablokować może postępowanie na długie miesiące. Źródłem opóźnień jest też w dalszym ciągu procedura składania żądań wyłączenia przez samych sędziów, którą przy nowelizacji pominięto.