Ujawniona niedawno w „Rzeczpospolitej" wiadomość, komu w ostatnim czasie prezydent Andrzej Duda okazał łaskę, gdy inne media wyciągnęły z niej to, iż jednym z ułaskawionych jest osoba skazana za molestowanie małoletniej córki, zaczęła żyć własnym życiem. Gdy się mówi „obrońca pedofilów", nie czas na niuanse jak ten, że skazany odbył cały wyrok (kilkuletni) i w ramach łaski na prośbę rodziny, z którą się pojednał, prezydent skrócił mu o półtora roku sądowy zakaz zbliżania się do ofiar – z którymi mieszka pod jednym dachem (swoją drogą znaczy to, że zakazu raczej nie przestrzega).