W dzisiejszych rozważaniach na łamach dodatku „Sądy i prokuratura" postanowiłam napisać parę słów na temat kilku definicji dotyczących prawa UE, często pojawiających się w debacie publicznej, a które mogą nie być do końca zrozumiałe dla przeciętnego odbiorcy, zwłaszcza niebędącego prawnikiem.
Zatem od początku. Prawo Unii Europejskiej stanowi część kultury europejskiej. UE, będąc w istocie organizacją ponadnarodową, dysponuje własnym autonomicznym porządkiem prawnym, wyrażającym się przede wszystkim w coraz ściślejszym i pogłębiającym się związku polityczno-prawnym państw członkowskich. Zapoczątkowany w latach 50. XX wieku w ramach Wspólnot Europejskich, a następnie rozwijany przez Unię Europejską, system normatywny pozostaje względnie nowym, w dalszym ciągu rozwijającym się zespołem zasad, wartości i tradycji, o nie do końca ustabilizowanym kierunku i dynamice rozwoju.