Być może żyjemy dziś w czasach internetowego zalewu negatywnych wiadomości, bo nie ma dnia w mediach bez tragicznych informacji o śmierci, wypadkach czy kataklizmach. Przestajemy realnie odbierać świat i nie potrafimy, a może nawet nie chcemy dostrzegać brutalizacji życia społecznego i języka publicznej debaty. Nawet tragiczne zdarzenia, jak śmiertelny atak na prezydenta Adamowicza, nie przynoszą refleksji i tolerancji.
Kilka dni temu obiegła świat elektryzująca wiadomość o napaści na sędzię, dodajmy kobietę, w Rybniku. Atak nastąpił podczas wykonywania przez panią sędzię czynności służbowych, bo podczas rozprawy. Był bardzo brutalny, gdyż sprawca użył przemocy fizycznej. Gdyby nie interwencja protokolanta, nie wiadomo, jak mógłby się zakończyć. Szokujące jest też doniesienie medialne, że wcześniej odebrano mężczyźnie nóż, z którym on przyszedł do sądu na rozprawę.