W ostatnim artykule pisałam o niskim poziomie przygotowania merytorycznego biegłych wielu dziedzin do pełnienia tej funkcji.
Spójrzmy na proces ustanawiania i czynność prowadzenia listy biegłych: żadne z tych działań nie może ograniczać zasady swobodnego wyboru materiału dowodowego. Czynności te powinny zostać sprowadzone zaledwie do techniczno-administracyjnych działań Ministerstwa Sprawiedliwości. Prowadzenie list biegłych i proces ich ustanawiania ma ułatwić wybór sędziemu bez ingerencji w niezawisłość przy wyborze środków dowodowych i ich ocenie. W założeniach zatem na razie czysto teoretycznych celem ustawowej regulacji list biegłych powinno być „zebranie" najlepszych w kraju ekspertów w jednym miejscu. Jak jest, wiemy wszyscy.