Przegłosowanie rezolucji poprzedziła debata, w czasie której większość frakcji w Parlamencie Europejskim krytykowała zmiany w sądownictwie przeprowadzane przez PiS.
PE zaapelował do Komisji Europejskiej oraz Rady Unii Europejskiej o wykorzystanie dostępnych narzędzi, by wyeliminować ryzyko naruszania wartości unijnych. Wśród narzędzi wskazano na przyspieszone postępowania w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego i wnioski o zastosowanie środków tymczasowych przed Trybunałem Sprawiedliwości UE.
Za przyjęciem rezolucji głosowała duża część europosłów z Polski - w tym wszyscy europosłowie PO. Europosłowie PSL nie zagłosowali za poprawką mówiącą o powiązaniu funduszy unijnych z kwestią praworządności, ale poparli cały tekst rezolucji.
Europosłów opozycji za sposób, w jaki głosowali skrytykowała m.in. europosłanka PiS Beata Mazurek. "Dlaczego opluwacie Nasz Polski Dom? Dlaczego donosicie na swój kraj? Dlaczego szkodzicie Polakom? Dlaczego niszczycie wizerunek i autorytet Polski? Opozycjo totalna, dlaczego? Z zaprzaństwa, nienawiści, głupoty, mentalności lokaja?" - pytała na Twitterze. Z kolei była premier Beata Szydło zwracała uwagę, że europoseł i kandydat Lewicy na prezydenta, Robert Biedroń, na przyjęcie rezolucji zareagował oklaskami.