- Wy uważacie, że społeczeństwo to jest 8 mln wyborców naprzeciw 12, którzy na was nie głosowali - to już nie jest społeczeństwo. Ile razy byłem u pana i u pana prezydenta z tym - mówił Kukiz, przedstawiając „Białą księgę w sprawie wprowadzenia do polskiego porządku prawnego instytucji sądów (sędziów) pokoju”.

Sędziowie pokoju to jedna ze sztandarowych propozycji Kukiz'15 w poprzedniej kadencji Sejmu. Dokument, który pokazywał Paweł Kukiz, opracowali w listopadzie 2018 roku prof. Piotr Kruszyński i dr Michał Jabłoński. Autorzy zwracali uwagę, że sądy pokoju to instytucja działająca w wielu krajach o długich tradycjach demokratycznych m.in. w USA, Wielkiej Brytanii, Belgii, Szwajcarii, Hiszpanii, Portugalii czy Włoszech, a także w przedwojennej Polsce. Ich wprowadzenie do systemu sądowniczego miałoby być recepta na przewlekłość postępowań.

- Ile razy byłem u ministra Ziobry z sędziami pokoju? Ile razy rozmawialiśmy o konieczności dyskusji o Krajowej Radzie Sądownictwa? Zlewka na wszystko. Wy robicie wszystko po swojemu, bo tak wam zresztą konstytucja pozwala i możecie tak z tymi obywatelami robić. Dla was dobry obywatel to jest obywatel PiS-owski, Prawa i Sprawiedliwości - mówił Kukiz do Muchy i wiceministra sprawiedliwości Michała Wójcika.

- Nie dzielmy, większość wybiera władzę - oponował prezydencki minister. - To wy dzielicie - przerwał mu Kukiz. - Niech mi pan odpowie na pytanie, ile razy u pana prezydenta byłem w kwestii sędziów pokoju? Kilkanaście razy - kontynuował. Mucha odparł, że był i nadal jest zwolennikiem wprowadzenia tej instytucji. - To niech pan wprowadzi - odparował Paweł Kukiz.

- Upartyjniacie, chcecie tamtych po prostu zabić. Wiem, bo rozmawiałem z niejednym z was, już nie będę nazwisk wymieniał. Tamtych trzeba zniszczyć, a trzeba dać nowych, lepszych. Nasi będą dobrzy, a sędziowie mają być obywatelscy. Prokurator generalny wybierany w wyborach powszechnych, sędziowie pokoju wybierani w JOW-ach, KRS w wyborach powszechnych - zaapelował poseł Koalicji Polskiej.