Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro po raz pierwszy od czasu ujawnienia afery pojawił się w piątek w mediach - nie licząc wypowiedzi dla PAP i krótkiej rozmowy z Telewizją Trwam. Prokurator Generalny pojawił się w programie "Gość Wiadomości" TVP1 i TVP Info, przekonując że "tak właśnie wzorcowo należy reagować".
Szef resortu sprawiedliwości ocenił, że "to, co zostało ostatnio ujawnione, paradoksalnie potwierdza diagnozę PiS, naszego środowiska, Zjednoczonej Prawicy, że jest duży problem etyczny w środowisku sędziowskim". - Całym środowisku, bez wyjątku, jak się okazuje, bo w każdej grupie mogą znaleźć się ludzie, którzy mają problemy z etyką. I to, co w ostatnich dniach zostało ujawnione, nie jest czymś w tym sensie nowym. To jest naganne, godne potępienia i stąd moje stanowcza reakcje, jeśli się potwierdzi rzecz jasna - stwierdził Zbigniew Ziobro.
Wypowiedź skomentował na Twitterze Roman Giertych, były wicepremier w rządzie PiS-Samoobrona-LPR. "Zbigniew Ziobro stwierdził, że przyczyną tego, że wybrał spośród sędziów niektóre kanalie do zarządzania Ministerstwem Sprawiedliwości wynika z problemu etycznego sędziów. To genialne!" - ocenił.
"Podobnie problemy z wojskiem, to słabość żołnierzy, edukacja - nauczycieli, zdrowie - lekarzy, posłowie - społeczeństwo" - zauważył Giertych.