Prof. Andrzej Rzepliński uważa, że "Polska parszewieje". - Mamy prawo, które nie spełnia standardów prawa państwa unijnego. Prawo, które jest stanowione z pogwałceniem praw mniejszości politycznych, czyli partii opozycyjnych i jest stanowione w trybie, który nazywam trybem 30 sekund. Wszyscy to widzieliśmy i widzimy. To obelżywe i oburzające. A chodzi o ustawy okołokonstytucyjne, które wymagają szczególnej rozwagi, szczególnego namysłu, wsłuchiwania się w głosy ekspertów. A tego nie ma - powiedział były prezes Trybunału Konstytucyjnego w rozmowie z TOK FM.

Rzepliński odniósł się również do marszu, który 11 listopada przeszedł ulicami Warszawy. - Te skrajne środowiska poczuły swoją moc, wygenerowały liderów - i ogólnopolskich, i regionalnych. (...) W przyszłym roku będzie jeszcze gorzej. Nic już z tym nie zrobią, także dlatego, że mamy sparszywiałe prawo mówił. 

O tym, że Polska "karleje" ma świadczyć fakt zmniejszania się roli Polski w rodzinie narodów europejskich. - Artykuł 2 Traktatu Lizbońskiego mówi o tym, że Unia opiera się na wartościach poszanowania godności osoby ludzkiej, wolności, demokracji, równości, poszanowania praw człowieka. Czyli fundamentem Unii są rządy prawa i demokracja. Laureaci Nagrody im. prof. Z. Hołdy - Jakub Hartwich i Adrian Glinka - są przykładem tego, jak państwo może traktować swoich obywateli, depcząc jeden z fundamentów Unii Europejskiej. To jest właśnie przykład karlenia naszego państwa - ocenił.