W audycji "Salon polityczny Trójki" prowadzonej przez Pawła Lisickiego prezes TK dopytywana na temat zgodności z konstytucją wprowadzanej przez rząd PiS reformy sądownictwa.
Julia Przyłębska stwierdziła, że nie widzi w tej dyskusji "żadnych racjonalnych, konkretnych, merytorycznych argumentów", a sytuacja ta powadzi do "pauperyzacji społecznego dyskursu związanego z prawem i wymiarem sprawiedliwości".
Zdaniem Przyłębskiej nie mają racji ci, którzy twierdzą, że Trybunał Konstytucyjny, któremu przewodzi, jest "wydmuszką". - To epitety, które nie przystoją osobom wykształconym - powiedziała.
Prezes TK oceniła również postępowanie I Prezes SN Małgorzaty Gersdorf. Zaznaczyła, że profesor mogła złożyć do prezydenta wniosek o kontynuowanie swojego zatrudnienia. A ponieważ tego nie zrobiła - przeszła w stan spoczynku i I Prezes SN już nie jest. Z kolei wykład prof. Gerdorf w Karlsruhe oraz podziękowania dla protestujących przeciwko reformie sądów przed parlamentem Przyłębska uznała za zachowanie polityczne. - Jest mi przykro, że dożyłam czasów, w których sędzia zachowuje się politycznie - stwierdziła.