Nowa metoda diagnostyki gruźlicy

Centrum Medycyny Klinicznej i Estetycznej DiMedical pod kierownictwem specjalisty z zakresu mikrobiologii klinicznej dr. n. med. Karola Majewskiego w ramach POIR.01.01.01-00-0798/16 NCBiR realizuje projekt pn.: „Prace badawczo-rozwojowe w zakresie opracowania innowacyjnej metody diagnostyki gruźlicy i innych mykobakterioz". Prace realizowane są na podstawie know-how zakupionego od Uniwersytetu Łódzkiego – Wysokoprzepustowej i szybkiej metody diagnostycznej prątków z rodzaju Mycobacterium – którego pomysłodawcami są dr Rafał Szewczyk, dr hab. Magdalena Druszczyńska oraz mgr Konrad Kowalski.

Publikacja: 13.08.2018 21:00

Nowa metoda diagnostyki gruźlicy

Foto: materiały prasowe

Celem projektu jest opracowanie innowacyjnej metody diagnostycznej dla wykrywania prątków gruźlicy oraz mykobakterii z grupy MOTT (inne niż M. tuberculosis) z jednoczesnym określaniem wrażliwości lub oporności na leki przeciwprątkowe na podstawie LCMS/MS.

Metoda ta będzie rewolucją ze względu na znaczne skrócenie czasu diagnozy poniżej 24 godzin, zwiększenie czułości badania i zakresu diagnostycznego oraz zmniejszenie kosztu procesu diagnostycznego. Poszukiwanie nowych rozwiązań pozwalających uzyskać metodę wykrywania prątków gruźlicy oraz mykobakterii z grupy MOTT jest odpowiedzią na zgłaszane przez rynek zapotrzebowanie na nowe metody diagnostyczne. Zgodnie z oczekiwaniami WHO metoda diagnostyki gruźlicy powinna być szybka, dokładna, bezpieczna i pozwalać na szybką identyfikację lekooporności oraz być możliwa do przeprowadzenia w miejscu leczenia – to właśnie na te potrzeby odpowiadają główne założenia projektu.

Coraz trudniejsza walka z chorobą

Narastającym i poważnym problemem w leczeniu chorych na gruźlicę jest rosnąca oporność prątków na leki przeciwprątkowe. Skuteczne zwalczanie tej choroby czy mykobakteriozy wymaga szybkiego jej wykrycia i podjęcia właściwego leczenia z monitorowaniem postępów przeciwprątkowej terapii. Obecnie powszechnie stosowane metody nie pozwalają na uzyskanie wysokiej czułości, a także ograniczają wykrywalność jedynie do prątków gruźlicy i oporności na rifampicynę, nie dając możliwości detekcji innych mykobakterioz ani też lekooporności na inne możliwe do zastosowania antybiotyki. W związku z tym nie ma możliwości szybkiej diagnostyki mykobakterioz, a długi czas oczekiwania na rezultat diagnostyki prątka (cztery–sześć tyg.) i innych mykobakterioz znacząco opóźnia włączenie chorym właściwego leczenia.

W ramach pierwszego etapu projektu najistotniejsza była charakterystyka profili kwasów mykolowych prątków gruźlicy oraz prątków atypowych, tak aby można zastosować je w identyfikacji prątków Mycobacterium, co pozwoliło wyselekcjonować gatunkowo-specyficzne biomarkery kwasów mykolowych umożliwiających szybką detekcję i identyfikację prątków gruźliczych i atypowych. Ponieważ istotnym problemem w diagnostyce gruźlicy i mykobakterioz jest również dobranie odpowiedniego leczenia, etap drugi działania przyniesie ocenę wpływu tuberkulostatyku na metabolizm lub rozmnażanie się prątków w porównaniu do populacji bakterii niepoddanej jego działaniu. Kolejny krok to izolacja kwasów mykolowych, by ocenić, jakie zmiany zaszły w ich składzie po zastosowaniu odpowiedniej lekoterpaii, co pozwoli wyznaczyć parametry lekooporności dla każdego ze szczepów.

Nowoczesne Centrum Badawczo-Rozwojowe

Celem kolejnego projektu jest utworzenie CBR specjalizującego się we wczesnej diagnostyce, prognostyce i monitoringu procesów chorobowych nowotworów płuc i gruźlicy, opartych na metodach biologii molekularnej i spektrometrii mas.

W spektrometrii badania będą obejmowały również diagnostykę chorób infekcyjnych, przede wszystkim gruźlicy. Opracowane metody diagnostyczne będą stanowiły innowację w skali światowej, będą to bowiem gotowe testy diagnostyczne: test DNA nowotworów płuc, który w wyniku przeprowadzonych badań pozwoli wyselekcjonować specyficzne dla danego nowotworu markery obecne w ctDNA, co zapewni dokładniejszą diagnozę pacjenta oraz odpowiedni dobór terapii celowanej; test przesiewowy nowotworów płuc oparty na analizie LC-MS/MS, która pomoże w identyfikacji różnorodnych rodzajów biomarkerów diagnostycznych, oraz test przesiewowy gruźlicy oparty na metodzie LC-MS/MS.

Na stworzenie Centrum Badawczo-Rozwojowego Chorób Infekcyjnych i Nowotworowych w grudniu 2017 roku DiMedical uzyskało finansowanie z Ministerstwa Rozwoju.

Efektem prac B+R będą innowacje procesowe w postaci metod diagnostycznych i badań klinicznych, a także innowacje produktowe w postaci gotowych testów diagnostycznych.

Z uwagi na fakt, że gruźlica jest nadal ogólnoświatowym problemem klinicznym i społecznym umieszczanym na czele chorób zakaźnych zagrażających zdrowiu człowieka, a jej szybka diagnostyka decyduje o prawidłowym leczeniu, dzięki przewagom konkurencyjnym opracowanej metody firma DiMedical ma szansę stać się niekwestionowanym liderem na rynku.

Celem projektu jest opracowanie innowacyjnej metody diagnostycznej dla wykrywania prątków gruźlicy oraz mykobakterii z grupy MOTT (inne niż M. tuberculosis) z jednoczesnym określaniem wrażliwości lub oporności na leki przeciwprątkowe na podstawie LCMS/MS.

Metoda ta będzie rewolucją ze względu na znaczne skrócenie czasu diagnozy poniżej 24 godzin, zwiększenie czułości badania i zakresu diagnostycznego oraz zmniejszenie kosztu procesu diagnostycznego. Poszukiwanie nowych rozwiązań pozwalających uzyskać metodę wykrywania prątków gruźlicy oraz mykobakterii z grupy MOTT jest odpowiedzią na zgłaszane przez rynek zapotrzebowanie na nowe metody diagnostyczne. Zgodnie z oczekiwaniami WHO metoda diagnostyki gruźlicy powinna być szybka, dokładna, bezpieczna i pozwalać na szybką identyfikację lekooporności oraz być możliwa do przeprowadzenia w miejscu leczenia – to właśnie na te potrzeby odpowiadają główne założenia projektu.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Ekonomia
Witold M. Orłowski: Słodkie kłamstewka
Ekonomia
Spadkobierca może nic nie dostać
Ekonomia
Jan Cipiur: Sztuczna inteligencja ustali ceny
Ekonomia
Polskie sieci mają już dosyć wojny cenowej między Lidlem i Biedronką
Ekonomia
Pierwsi nowi prezesi spółek mogą pojawić się szybko