Rzeczywistość rozszerzona i wirtualna wchodzi do gier

Czy jesteśmy już mentalnie gotowi, żeby grać w gry z elementami rzeczywistości rozszerzonej (AR) i wirtualnej (VR)? Zdaniem ekspertów tak. Natomiast barierą nadal jest cena urządzeń.

Publikacja: 23.04.2018 21:00

Globalny rynek gier jest już wart ponad 100 mld dolarów. Eksperci zastanawiają się, jak szybko popul

Globalny rynek gier jest już wart ponad 100 mld dolarów. Eksperci zastanawiają się, jak szybko popularność zyskiwać będą produkcje z elementami VR i AR.

Foto: materiały prasowe

Przykładem tego, jak duży wpływ na popularyzację i liczbę użytkowników technologii VR ma cena, jest sytuacja z popularnymi goglami Oculus.

– Obniżenie ceny o połowę pociągnęło za sobą obniżenie ceny przez głównego konkurenta Vive i nagle w ciągu trzech miesięcy sprzedało się więcej gogli niż przez ponad rok – wskazuje Sławomir Matul, prezes i założyciel firmy VR Factory. Dodaje, że barierą dla graczy jest brak szerokiego wyboru wysokiej jakości gier. Duże światowe studia deweloperskie nie wchodzą w segment VR, uważając, że to jeszcze nie ten moment. – Mamy zatem patową sytuację, bo wszyscy mówią, że poza dostępną ceną motorem rozwoju rynku wirtualnej rzeczywistości będą jakościowe i wyjątkowe gry – mówi Matul.

Pozostało 80% artykułu

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Ekonomia
Spadkobierca może nic nie dostać
Ekonomia
Jan Cipiur: Sztuczna inteligencja ustali ceny
Ekonomia
Polskie sieci mają już dosyć wojny cenowej między Lidlem i Biedronką
Ekonomia
Pierwsi nowi prezesi spółek mogą pojawić się szybko
Ekonomia
Wierzyciel zlicytuje maszynę Janusza Palikota i odzyska pieniądze