Joanna Parafianowicz: jedni prawnicy kradną, inni czynią świat lepszym

Wybierając ten zawód, pamiętajmy, że prawnik ma w ręku potężny oręż.

Aktualizacja: 07.12.2019 07:32 Publikacja: 07.12.2019 00:01

Joanna Parafianowicz: jedni prawnicy kradną, inni czynią świat lepszym

Foto: Adobe Stock

Przepisy posługujące się bezosobowymi określeniami (np. „nie można czynić ze swego prawa użytku", „domniemywa się", „nie popełnia przestępstwa sprawca czynu", „kto powoduje naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia", czy „postępowanie dowodowe odbywa się przed sądem orzekającym, chyba że sprzeciwia się temu charakter dowodu") są w odbiorze abstrakcyjne tak długo, jak długo nie zyskają imienia konkretnego człowieka w potrzebie, w trudnym położeniu faktycznym lub procesowym. Ustawa nabiera życia jedynie wtedy, gdy da się jej nadać ludzką twarz. Można zaryzykować twierdzenie, iż prawo nie jest szczególnie interesujące, gdy się je traktuje jako zjawisko abstrakcyjne.

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Praca, Emerytury i renty
Płaca minimalna jeszcze wyższa. Minister pracy zapowiada rewolucję
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Sądy i trybunały
Trybunał Konstytucyjny na drodze do naprawy. Pakiet Bodnara oceniają prawnicy
Mundurowi
Kwalifikacja wojskowa 2024. Kobiety i 60-latkowie staną przed komisjami