Bobrowicz o radcach prawnych: zawsze można osiągnąć więcej

Maciej Bobrowicz | Trzeba nam wytrwałości i wiary.

Aktualizacja: 10.07.2017 17:37 Publikacja: 10.07.2017 15:33

Maciej Bobrowicz

Maciej Bobrowicz

Foto: rp.pl

Rz: Samorząd radcowski obchodzi swoje 35-lecie. Osiągnął już wszystko, do czego dążył?

Maciej Bobrowicz , prezes krajowej rady radców prawnych: Nigdy nie jest tak, że nie można osiągnąć jeszcze więcej. Uzyskaliśmy kluczowe i strategiczne kompetencje, na których nam zależało. Teraz będziemy się koncentrować na czym innym.

Na czym?

Zależy nam, by radcowie prawni stali się niekwestionowanymi liderami rynku usług prawnych. Dlatego rozpoczynamy specjalny program, w którym stawiamy na doskonalenie umiejętności. Na coraz bardziej konkurencyjnym i skomplikowanym rynku to bardzo istotna rzecz. Kompetencje prawników podzielono na dwie grupy: ,,twarde" to wiedza zdobyta na uniwersytetach, aplikacji. Ta jest na bardzo wysokim poziomie. I kompetencje ,,miękkie" – negocjacje, komunikacja z klientem, kompetencje zarządcze, zarządzanie konfliktami, wystąpienia publiczne, negocjacje. Drugim naszym działaniem jest kampania promocyjna zawodu radcy prawnego, która właśnie się rozpoczęła w telewizji.

Po co radcom promocja?

By uświadamiać, że profesjonalna pomoc radców prawnych jest im po prostu niezbędna. Samorząd musi wziąć na siebie obowiązek promocji zawodu. Chcemy pokazywać umiejętności i przydatność radców zarówno na etapie samego procesu sądowego, jak i doradztwa. Kampania telewizyjna jest jedynie elementem większej całości.

Co to będzie?

To niespodzianka. Obiecuję duże zaskoczenie. Przygotowujemy niekonwencjonalne rozwiązania.

Radcowie prawni przez lata zyskiwali kolejne uprawnienia. Dziś są równi z adwokatami. To sukces?

Uzyskanie uprawnień do występowania w sprawach karnych było symbolicznym ukoronowaniem naszej drogi. To ogromny sukces. Choć głównie w wymiarze prestiżowym i psychologicznym – ponieważ profesjonalizm, wiedza i potencjał od wielu lat są w obu naszych zawodach podobne. Historia naszego samorządu to historia walki o poszerzanie uprawnień. Nic nie zostało nam jednak dane ot, tak sobie. Wszystkie kompetencje – obsługę prawną osób fizycznych, spraw z prawa rodzinnego, a ostatnio także karnego musieliśmy zdobywać. Dziś jesteśmy najbardziej uniwersalnym zawodem prawniczym. Możemy pracować w ramach działalności gospodarczej, prowadząc kancelarie i w formie umowy o pracę.

Może więc, skoro tak blisko obu samorządom do siebie, czas pomyśleć o połączeniu zawodów?

Jest nam blisko do adwokatury. Tworzymy całość w systemie wymiaru sprawiedliwości, ale jeśli rozmawiamy o decyzji połączeniowej, to musi być to suwerenna decyzja obu samorządów, a nie ministra sprawiedliwości. Dziś nie ma potrzeby łączenia samorządów.

Samorząd radcowski był jednym z organizatorów Kongresu Prawników Polskich. Co sprawiło, że zaangażowaliście się w dyskusję o reformie wymiaru sprawiedliwości?

Jesteśmy jego integralną i istotną częścią. Uczestniczymy w nim każdego dnia, stając w obronie klientów i chroniąc ich interesy. Trudno sobie wyobrazić, że reforma wymiaru sprawiedliwości miałaby się odbywać obok nas. Obecna sytuacja dotyka niezależności sądów i niezawisłości sądownictwa. A są to sprawy najważniejsze.

A kto wpadł na pomysł zorganizowania Kongresu?

To była potrzeba chwili. Dyskusja o tym toczyła się w porozumieniu „Prawnicy Razem". To tam powstała koncepcja. Pierwotnie planowano zwołać Kongres jesienią. Uznaliśmy jednak, że nie możemy czekać. Dziś trwają prace nad powołaniem społecznej komisji kodyfikacyjnej. Jesteśmy w okresie urlopowym, a z każdym potencjalnym jej członkiem trzeba się spotkać, porozmawiać itd. Jesteśmy dziś blisko dnia inauguracji tej cennej inicjatywy.

To będzie po wakacjach?

Może wcześniej.

Dostrzega pan dziś jakieś zagrożenia dla zawodów prawniczych?

Wszyscy działający w obszarze wymiaru sprawiedliwości je widzą. Nie tylko my, pełnomocnicy. Ingerencja polityków i działania, które mają go upolitycznić, to najważniejszy dziś problem. Również naszych klientów. To przecież właśnie obywatele muszą mieć niepodważalną gwarancję, że jeśli podejmą działania procesowe, to rozstrzygnie je niezawisły sędzia, a wpływ tzw. czynnika politycznego będzie wykluczony. Na tym między innymi polega demokracja.

Już we wrześniu kolejny nabór na aplikację radcowską. Wszystko wskazuje, że będą startować kolejne tysiące kandydatów. Zachęcałby pan ich do tego czy raczej odradzał?

To wspaniały zawód. Będę więc zachęcał do wstąpienia w „niebieskie szeregi". Zawód radcy jest uniwersalny jak żaden inny zawód prawniczy. Zależy nam, by nasi aplikanci byli świetnymi prawnikami. Myślimy o zmianie szkolenia. Dziś jest w nim dużo teorii, chcemy bardziej uczyć praktyki. Także umiejętności miękkich, rynkowych. Nie jest to zadanie do wykonania z dnia na dzień. Z jednej strony musimy przygotować aplikantów do zdania egzaminu zawodowego, z drugiej jednak muszą potrafić być skutecznymi prawnikami.

Jak dziś młodzi radcowie radzą sobie na rynku usług prawnych?

Świetnie. Prawdą jest, że na rynku jest coraz więcej profesjonalnych prawników, a zapotrzebowanie nie rośnie. Nic więc dziwnego, że zawód robi się coraz bardziej konkurencyjny. Trzeba więc włożyć więcej wysiłku i umiejętności w zdobywanie klienta, budowanie relacji z nim, rozwiązywanie problemów bez udziału sądu itd. Każdy kto teraz trafia do naszego zawodu musi sobie zdawać sprawę, że wymagania klientów będą rosły i profesjonalni pełnomocnicy muszą im sprostać.

Przed laty było łatwiej?

Było inaczej. Nikt już nie pamięta, że przed laty do wykonywania zawodu wymagana była świetna pamięć, nie było wyszukiwarek aktów prawnych. Dziś możemy korzystać z internetu i innych urządzeń, które ułatwiają nam pracę. Z drugiej strony częste zmiany w prawie, stopień skomplikowania przepisów i ich liczbę coraz trudniej opanować. Wymusza to specjalizację. Specjalizacja to przyszłość. Zresztą elektroniczne środki komunikowania też zmieniły wykonywanie tego zawodu. Kiedyś radca kończył pracę i wracał do domu. Dzisiaj za sprawą telefonu czy maila jest dostępny dla klienta 24 godziny na dobę. Klienci są coraz bardziej wyedukowani i stawiają coraz wyższe wymagania. Odpowiadając na pytanie: czy zawód w ciągu lat się zmienił, odpowiem: bardzo.

Jak bardzo? Procentowo.

Powiedziałbym, że o 100 proc. Wykonuję ten zawód ponad 30 lat, więc mam prawo tak powiedzieć.

Czego życzyć panu jako prezesowi samorządu i wszystkim radcom prawnym z okazji jubileuszu?

Wytrwałości i wiary.

Wiary w co?

W sprawiedliwość. ©? — rozmawiała Agata Łukaszewicz

Rz: Samorząd radcowski obchodzi swoje 35-lecie. Osiągnął już wszystko, do czego dążył?

Maciej Bobrowicz , prezes krajowej rady radców prawnych: Nigdy nie jest tak, że nie można osiągnąć jeszcze więcej. Uzyskaliśmy kluczowe i strategiczne kompetencje, na których nam zależało. Teraz będziemy się koncentrować na czym innym.

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Opinie Prawne
Prof. Pecyna o komisji ds. Pegasusa: jedni mogą korzystać z telefonu inni nie
Opinie Prawne
Joanna Kalinowska o składce zdrowotnej: tak się kończy zabawa populistów w podatki
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Przywracanie, ale czego – praworządności czy władzy PO?
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Bieg z przeszkodami fundacji rodzinnych
Opinie Prawne
Isański: O co sąd administracyjny pytał Trybunał Konstytucyjny?