Leonardo i PGZ kuszą Polskę śmigłowcem uderzeniowym

Polska Grupa Zbrojeniowa i Leonardo chcą współpracować przy budowie śmigłowca uderzeniowego AW249 odpowiadającego potrzebom polskiego programu Kruk. To plan wyposażenia sił zbrojnych RP w 32 szturmowe wiropłaty.

Publikacja: 20.07.2018 14:00

Foto: materiały prasowe

W połowie minionego tygodnia PGZ i włoski koncern podpisały w Warszawie list intencyjny w tej sprawie. Włosi kuszą nie tylko możliwością włączenia firm obronnego holdingu do przygotowania specjalnej „polskiej" wersji przyszłego śmigłowca szturmowego dokładnie odpowiadającego oczekiwaniom programu wyposażania Sił Zbrojnych RP w śmigłowce uderzeniowe. Lotnicze spółki PGZ uczestniczyłyby już w samym procesie projektowania i tworzenia szturmowo - eskortowej maszyny. Polskie firmy zostałyby też włączone w procesy wdrażania produkcji, montażu końcowego, sprzedaży i organizowania wsparcia posprzedażnego nowych helikopterów – przewiduje dokument podpisany 11 lipca

- Z naszych informacji wynika, że przygotowania do realizacji budowy eskortowca AW249 w Italii są już bardzo zaawansowane. Trwa rozdzielanie obowiązków między przemysłowych partnerów. Jasna deklaracja Warszawy o przystąpieniu do programu pozwoliłaby na tym etapie krajowym spółkom wejść na partnerskich zasadach w kooperacyjny łańcuch – mówi Jerzy Gruszczyński redaktor naczelny pisma Lotnictwo Aviation International.

Szturmowce priorytetem

MON potwierdził ostatnio, że wybór dostawcy szturmowych śmigłowców pozostaje priorytetem w procesie modernizacji wojska. Program Kruk, zaplanowany przez poprzednią ekipę rządową PO/PSL, teraz jeszcze zyskał na znaczeniu - po aktualizacji zagrożeń dla bezpieczeństwa RP w opracowanym w resorcie obrony jeszcze pod rządami Antoniego Macierewicza Strategicznym Przeglądzie Obronnym. Wytyczne płynące SPO są oczywiste: armia musi rozpocząć jak najszybciej proces wymiany szturmowych , „latających czołgów" Mi-24 rosyjskiej proweniencji na nowocześniejsze maszyny z rodowodem NATO.

Jak większość strategicznych zakupów zbrojeniowych , negocjowanie kontraktu na 32 maszyny za ok. 10 mld zł ma się toczyć w pełnej konfidencji. Szef resortu obrony Mariusz Błaszczak twierdzi, że jawność i epatowanie terminami dostaw przeszkadza w prowadzeniu korzystnych negocjacji z zagranicznymi partnerami.

Konieczna wymiana mangusty

Wydaje się, że Leonardo Helicopters (LH) dobrze poznał polskie potrzeby, także te związane z programem Kruk , zbiegają się z włoskimi planami budowy nowego bojowego śmigłowca.

Przypomnijmy: Grupa Leonardo już w styczniu 2017 r. podpisała wieloletni kontrakt z włoskim Ministerstwem Obrony który przewiduje zastąpienie nowymi maszynami istniejącej, przestarzałej floty uzbrojonych śmigłowców AW129 Mangusta, (broń zostanie wycofana po 35 latach służby najprawdopodobniej do do 2026 r. Umowa zakłada wprowadzenie przez LH na rynek zaawansowanego technologicznie szturmowca , o lepszych osiągach i niższych kosztach utrzymania, który sprosta wyzwaniom i zagrożeniom przewidywanym w scenariuszach operacyjnych włoskiej armii na kolejne 30 lat.

W zeszłym tygodniu, po podpisaniu listu intencyjnego z PGZ Gian Piero Cutillo, dyrektor zarządzający Leonardo Helicopters przekonywał, że umowa to kamień milowy w historii współpracy przemysłów obronnych obu krajów bo zakłada włączenie polskich firm „w najważniejszy obecnie program rozwoju śmigłowca bojowego".

Skorzysta zbrojeniówka

Jakub Skiba, Prezes PGZ S.A także uważa, że polsko – włoskie porozumienie otwiera nowe możliwości przed spółkami PGZ specjalizującymi się w lotnictwie. - To szansa współpracy z włoskim przemysłem i okazja do poszerzenia kompetencji rodzimych firm o doświadczenie zdobyte w przyszłym międzynarodowym, technologicznym projekcie- podkreślał szef polskiego holdingu.

Włosi zapowiadają że nowy eskortowiec AW249 będzie wykorzystywał wszystkie najnowsze rozwiązania technologiczne zdobyte podczas doświadczeń zebranych dzięki trzem dekadom eksploatacji starszych śmigłowców uderzeniowych mangusta.

AW249 o maksymalnej masie startowej 7-8 ton i ładowności powyżej 1800 kg będzie szybki, o dużym zasięgu - co pozwoli na przetrwanie bojowego wiropłata w najtrudniejszych warunkach podczas misji wsparcia powietrznego oraz zbrojnej eskorty.

Sterowanie dronami, duży zasięg, niższe koszty

Nowa maszyna ma dysponować najnowocześniejszymi systemami komunikacji i zarządzania polem walki. System będzie w stanie np. kierować podczas misji rojem bezzałogowych statków powietrznych, a także zapewni załodze pełną świadomość sytuacyjną, tym samym odciążając pilota od mniej istotnych zadań i poprawiając bezpieczeństwo załogi. Dodatkowo, dzięki zaawansowanym technologiom oraz zastosowaniu specjalnej filozofii projektowej, AW249 – w porównaniu z poprzednią generacją śmigłowców – pod wieloma względami przyniesie znaczące oszczędności w kosztach eksploatacji.

Poza działkiem zamontowanym w wieżyczce, AW249 będzie dysponował elastycznie kształtowanym zestawem uzbrojenia, tworzonym przez sześć zasobników zamontowanych na skrzydłach, dzięki którym maszyna zabierze różne kombinacje kierowanych pocisków powietrze-ziemia lub powietrze-powietrze, jak również rakiet niekierowanych. Dwa silniki o dużej mocy pozwolą AW249 działać w każdych warunkach (w upale i mrozie, na dużych wysokościach oraz w środowisku morskim) a możliwość podwieszenia zewnętrznych zbiorników paliwa wydatnie zwiększy zasięg szturmowca.

Wyzwanie dla Świdnika

Przy okazji podpisania śmigłowcowej umowy szefowie Leonardo i PGZ przypominali , że w 2016, 2017 i 2018 r. firmy podpisały szereg umów o współpracy. Celem tych porozumień jest umocnienie kooperacji między PGZ a Grupą Leonardo, w szczególności w dziedzinie dostaw statków powietrznych oferowanych polskiemu Ministerstwu Obrony Narodowej. Spółki PGZ z zasady będą uczestniczyć w produkcji komponentów oraz serwisowaniu tych maszyn.

Grupa Leonardo działa w Polsce głównie poprzez swoją spółkę zależną, czyli PZL-Świdnik, polskiego producenta śmigłowców, z 65-letnim doświadczeniem w branży. W tym czasie świdnickie PZL dostarczyły odbiorcom z 40 krajów 7400 śmigłowców. Dzięki PZL Świdnik Polska jest jednym z nielicznych państw zdolnych do samodzielnego projektowania, produkowania, a także rozwijania i serwisowania śmigłowców.

Zakłady w Świdniku zatrudniające ok. 3 tys pracowników pozostają kluczowym partnerem polskiego MON: prawie 160 śmigłowców wyprodukowanych w PZL jest nadal w służbie Sił Zbrojnych RP. Niemal 80 proc. tych maszyn zostało zaprojektowanych w Świdniku (to m. in. SW-4 Puszczyk, W-3PL Głuszec oraz W-3WA Sokół - także w konfiguracji VIP do transportu najwyższych urzędników państwowych).

Krzysztof Krystowski, wiceprezes Leonardo Helicopters:

Podpisanie na początku lipca przez Polską Grupę Zbrojeniową i Leonardo Helicopters listu intencyjnego określającego zasady współpracy przy rozwoju i produkcji nowego, europejskiego śmigłowca bojowego AW249 to szansa dla rozwoju polskiego przemysłu obronnego.

Współpraca PZL-Świdnik, należącego do grupy Leonardo Helicopters z PGZ trwa od wielu lat. Wśród prawie 1000 polskich dostawców PZL-Świdnik, już dziś jest wiele spółek należących do obronnego holdingu. Umowa zawarta między obiema grupami przemysłowymi wpisuje się w przygotowywany przez MON zakup śmigłowców bojowych w ramach programu „Kruk".

Dzięki tej współpracy polski przemysł obronny będzie miał wyjątkową i bezprecedensową okazję uczestniczenia w europejskim programie rozwoju zupełnie nowego śmigłowca bojowego – i to już na etapie jego projektowania, a następnie produkcji, montażu i sprzedaży, także na rynkach zagranicznych. Pozwoli to, także, na poszerzenie kompetencji polskich przedsiębiorstw, a także instytucji badawczo – rozwojowych, natomiast Wojsko Polskie otrzyma odpowiadający na jego oczekiwania nowoczesny śmigłowiec bojowy.

- Tekst powstał we współpracy z PZL-Świdnik - partnerem serwisu Rzecz o polskich śmigłowcach.

W połowie minionego tygodnia PGZ i włoski koncern podpisały w Warszawie list intencyjny w tej sprawie. Włosi kuszą nie tylko możliwością włączenia firm obronnego holdingu do przygotowania specjalnej „polskiej" wersji przyszłego śmigłowca szturmowego dokładnie odpowiadającego oczekiwaniom programu wyposażania Sił Zbrojnych RP w śmigłowce uderzeniowe. Lotnicze spółki PGZ uczestniczyłyby już w samym procesie projektowania i tworzenia szturmowo - eskortowej maszyny. Polskie firmy zostałyby też włączone w procesy wdrażania produkcji, montażu końcowego, sprzedaży i organizowania wsparcia posprzedażnego nowych helikopterów – przewiduje dokument podpisany 11 lipca

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Wydarzenia
Polscy eksporterzy podbijają kolejne rynki. Przedsiębiorco, skorzystaj ze wsparcia w ekspansji zagranicznej!
Materiał Promocyjny
Jakie możliwości rozwoju ma Twój biznes za granicą? Poznaj krajowe programy, które wspierają rodzime marki
Wydarzenia
Żurek, bigos, gęś czy kaczka – w lokalach w całym kraju rusza Tydzień Kuchni Polskiej
Wydarzenia
#RZECZo...: Powiedzieli nam
Wydarzenia
Kalendarium Powstania Warszawskiego