Ratownicze głuszce ze Świdnika ocalą pilotów

Odpowiednio dopancerzone, uzbrojone, wyposażone w szyfrowaną łączność a przede wszystkim uodpornione na złą pogodę – bo zaopatrzone w cyfrową awionikę i obserwacyjne urządzenia optoelektroniczne - śmigłowce W-3PL Głuszec robią karierę w NATO.

Publikacja: 13.06.2018 14:35

Foto: nateriały prasowe

Gruntownie zmodernizowane średnie maszyny wywodzące się z rodziny „sokołów" okazały się ważnym, polskim komponentem sojuszniczego systemu Combat SAR, czyli ratownictwa pola walki.

Po awarii i wypadku głuszca podczas koalicyjnych manewrów we Włoszech kiedy utraciliśmy jednego głuszca , obecnie w 56 Bazie Lotniczej w Inowrocławiu do ratowniczych zadań stale sposobi się pozostałych 7 śmigłowców.

– Wojsko od samego początku obecności świdnickich W-3PL w II Eskadrze Śmigłowców Ratownictwa Bojowego szkoliło załogi ściśle według standardów obowiązujących w podobnych formacjach atlantyckiej koalicji. Wytrwała praca przyniosła spodziewane efekty – twierdzi Jerzy Gruszczyński b. pilot, ekspert militarny i szef fachowego pisma Lotnictwo Aviation International.

Za linią wroga

W opinii Gruszczyńskiego głuszce choć bazują na konstrukcji średnich wiropłatów Sokół, która ma już swoje lata, pod względem rozwiązań awionicznych i elektroniki pokładowej są już w epoce cyfrowej i nie odbiegają walorami od współczesnych maszyn Combat SAR zachodnich sojuszników. Możliwości załóg głuszców wielokrotnie konfrontowano z zagranicznymi partnerami podczas międzynarodowych ćwiczeń, ostatnio m. in. we Francji czy we Włoszech.

– Umiejętności naszych ekip, a także możliwości maszyn z PZL Świdnik/Leonardo alianci oceniają wysoko – twierdzi ekspert.

Bartosz Głowacki lotniczy analityk „Skrzydlatej Polski" zwraca uwagę, że w przypadku helikopterów dla sił specjalnych i bojowego ratownictwa, liczy się zwłaszcza niezawodność, zasięg, siła ognia i możliwość operowania w trudnych warunkach zewnętrznych, często nad terytorium wroga. Nie do przecenienia jest przede wszystkim jednak system nawigacji i jakość przyrządów obserwacyjnych, od których zależy skuteczność poszukiwań rozbitków - np. zestrzelonych załóg czy utraconych w akcji pilotów.

- Uzbrojony Głuszec spełnia podstawowe, sojusznicze wymagania tym względzie. Może zabrać na pokład ratowanych żołnierzy ale też bojową grupę komandosów - mówi Głowacki.

Zdaniem eksperta śmigłowce W-3PL zaprojektowane przez polskich konstruktorów na początku zeszłej dekady okazały się użyteczną bojową maszyną wsparcia. Trzeba mieć jednak świadomość ich ograniczeń. To przede wszystkim brak możliwości tankowania w powietrzu, co istotnie zmniejsza możliwy zasięg operacyjny śmigłowca. Problemem jest też określony udźwig głuszca , typowy dla średnich wiropłatów. Zmusza on do trudnych wyborów, co zabrać na pokład i z jakiego wyposażenia zrezygnować przygotowując np. szczególnie wymagającą misję.

- Przydałoby się też mimo wszystko wzmocnienie uzbrojenia, które dałoby załodze przewagę ogniową w bojowych akcjach - dodaje Głowacki.

Z PZL/Leonardo do armii

Głuszec w wersji Combat SAR to efekt bliskiej współpracy PZL-Świdnik, polskich Sił Zbrojnych oraz warszawskiego Instytutu Technicznego Wojsk Lotniczych.

– W rodzimych zakładach powstała konstrukcja, łącząca cechy transportowca i wiele zalet szturmowca – doskonale nadająca się do ratownictwa bojowego, osłony zgrupowań własnych wojsk, konwojowania, uderzeniowych operacji prowadzonych pod osłoną lotnictwa, czy wsparcia misji helikopterów szturmowych – mówi Bartosz Głowacki.

W wojskowych planach z minionej dekady przewidywano zamówienie w PZL Świdnik nawet ponad 30 maszyn w wersji Głuszec, ale ostatecznie armia postawiła na zakup klasycznych, opancerzonych i ciężkozbrojnych helikopterów uderzeniowych (w ramach modernizacyjnego programu „Kruk"). Do linii trafiło zatem jedynie 8 głuszców.

Mimo pojawiających się co jakiś czas sygnałów o rozważanych w sztabach projektach wznowienia modernizacji sokołów do wersji głuszec, decyzji w tej sprawie nie podjęto.

Nowoczesny oręż z polskich firm

Głuszce odegrały jednak swoją rolę: pokazały, że rodzimy przemysł i ośrodki badawcze, takie jak ITWL stać na samodzielne konstruowanie lotniczej broni wymagającej integrowania zaawansowanych technologicznie systemów elektronicznych i zautomatyzowanego uzbrojenia ( maszynowa broń pokładowa dla W-3PL powstała w Zakładach Mechanicznych Tarnów a niekierowane pociski rakietowe robi skarżyskie Mesko).

Konstrukcja Głuszca pełna jest technologicznych, nowatorskich rozwiązań. Zwłaszcza zautomatyzowane systemy sterowania umożliwiają skuteczne użycie helikoptera w trudnych warunkach pogodowych i nocnych. Maszyna wyposażona jest w zaawansowaną awionikę zintegrowaną z komputerem misji, a sprzęt i uzbrojenie pozwala załodze wykonywać wiele specjalistycznych zadań na polu walki – takich jak namierzanie sygnału rozbitka i jego precyzyjne lokalizowanie, wykrywanie i wskazywanie celów z wykorzystaniem systemów bezpiecznej, kodowanej łączności.

Na śmigłowcu zainstalowano m.in.: głowicę obserwacyjno-celowniczą zintegrowaną z podkadłubowym działkiem 12,7mm montowanym na ruchomej wieżyczce. W pokładowym arsenale są też dwulufowe zasobniki z działkiem kalibru 23 mm, system rakiet standardu NATO 70 mm. Do obrony własnej przed naprowadzanymi wrogimi rakietami służą głuszcom wyrzutniki flar i dipoli. To nie wszystkie techniczne nowinki zastosowane w pokładowym wyposażeniu : nahełmowy celownik przeziernikowy HUD pozwala m.in. ruchem głowy sterować bronią maszynową. Śmigłowiec można także uzbrajać w dodatkowe środki walki: pociski powietrze-powietrze i bomby.

- Tekst powstał we współpracy z PZL-Świdnik - partnerem serwisu Rzecz o polskich śmigłowcach.

Gruntownie zmodernizowane średnie maszyny wywodzące się z rodziny „sokołów" okazały się ważnym, polskim komponentem sojuszniczego systemu Combat SAR, czyli ratownictwa pola walki.

Po awarii i wypadku głuszca podczas koalicyjnych manewrów we Włoszech kiedy utraciliśmy jednego głuszca , obecnie w 56 Bazie Lotniczej w Inowrocławiu do ratowniczych zadań stale sposobi się pozostałych 7 śmigłowców.

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Wydarzenia
Polscy eksporterzy podbijają kolejne rynki. Przedsiębiorco, skorzystaj ze wsparcia w ekspansji zagranicznej!
Materiał Promocyjny
Jakie możliwości rozwoju ma Twój biznes za granicą? Poznaj krajowe programy, które wspierają rodzime marki
Wydarzenia
Żurek, bigos, gęś czy kaczka – w lokalach w całym kraju rusza Tydzień Kuchni Polskiej
Wydarzenia
#RZECZo...: Powiedzieli nam
Wydarzenia
Kalendarium Powstania Warszawskiego