Wiktoria 1920 6–12 listopada

CZĘŚĆ 30. 6 listopada Michał Römer wyjeżdża z Wilna do Kowna, by sprawdzić, czy w kontekście „Litwy Środkowej" możliwy jest jakikolwiek dialog między tymi miastami (misja kończy się niepowodzeniem). 9 listopada w Paryżu przedstawiciele Polski i Wolnego Miasta Gdańska podpisują konwencję regulującą całość wzajemnych stosunków: Gdańsk podlega Lidze Narodów, Polska dziedziczy po Rzeszy Niemieckiej jej majątek w Wolnym Mieście, otrzymuje także częściowo prawa do stoczni, telegrafów, telefonów i poczty. 10 listopada operująca samodzielnie armia gen. Stanisława Bułak-Bałachowicza zdobywa Mozyrz, a dzień później Kalenkowicze; 12 listopada proklamuje on niepodległą Republikę Białoruską.

Aktualizacja: 05.11.2020 16:48 Publikacja: 05.11.2020 16:12

Lata 20. Inwalida wojenny

Lata 20. Inwalida wojenny

Foto: Instytut Józefa Piłsudskiego w Londynie / Ośrodek KARTA

 

Z informacji w „Gazecie Olsztyńskiej":

Sekcja polityczno-prasowa dowództwa 3. Armii donosi o całym szeregu nadużyć, jakich się dopuszczały zorganizowane przez litewski komitet obrony narodowej w Kownie oddziały partyzanckie litewskie patrolujące po wsiach i miasteczkach. Oddziały te terroryzują bezbronną ludność polską, zabierając jej mienie oraz dobytek i mordując opornych. Ludność polska w strefie neutralnej, w której po wycofaniu się regularnych oddziałów litewskich pozostały drobniejsze bandy, domaga się dostarczenia jej środków do samoobrony. [...]

Parlament kowieński upoważnił policję litewską do aresztowania i przytrzymania w areszcie na czas nieograniczony wszystkich podejrzanych. Policja litewska pojęła to rozporządzenie w ten sposób, że w całym szeregu miejscowości, jak np. w Kiejdanach, uwięziła całą inteligencję polską. Niezależnie od tego władze wojskowe litewskie dokonują masowego rozstrzeliwania Polaków, których mieszkania plądrują.

Olsztyn, 6 listopada 1920

[„Okrucieństwa band litewskich", „Gazeta Olsztyńska" nr 134/1920]

Z informacji w „Ilustrowanym Kurierze Codziennym":

Wpisy na Uniwersytet Jagielloński rozpoczęły się w dniu wczorajszym i trwać będą do 17 listopada. Równocześnie rozpoczęła urzędowanie egzekutywa akademicka, która ma za zadanie wydawać studentom potwierdzenia spełnionej pracy obywatelskiej, względnie służby wojskowej. Studenci, którzy nie otrzymają powyższego poświadczenia, nie będą przyjęci na uniwersytet.

Kraków, 6 listopada 1920

[„Ilustrowany Kurier Codzienny" nr 304/1920]

Maksymilian Malinowski (działacz PSL „Wyzwolenie") w piśmie „Wyzwolenie":

Zawieramy nareszcie pokój. Setki tysięcy ludzi wróci teraz z frontu, tysiące zajętych przemysłem wojennym musi się wziąć do pracy innej; tysiące przez czas tej wojny z dnia na dzień życie na niczym spędzało, byle jakoś przeżyć dzień albo tydzień; wielu się rozpróżniaczyło – ci wszyscy muszą się jąć porządnej pracy wytwarzającej. I do czegóż się ci ludzie wezmą, gdzie znajdą pracę? Ani dawna Rada Stanu lub Rada Regencyjna, ani późniejsze rządy – nikt z nich nie zatroszczył się o to, by zawczasu przygotować w narodzie pracę. Politykowano tylko. [...]

Setki tysięcy żołnierzy wróci teraz z frontu i ci zawołają: pracy, chleba, ziemi! I gdzie rząd ma dla żołnierzy i dla wielkich mas bezrobotnych tę pracę, ten chleb, tę ziemię? [...] Dla tych ziemia już powinna być gotowa, a jeśli nie jest, to niech urzędnicy nie siedzą po urzędach, [...] od razu idą w pole, wymierzać osady i oddawać je bezrolnym żołnierzom. [...] W centrum, w sercu Ojczyzny ci muszą być osadzeni, jako wzór i fundament najlepszy. Połowę prywatnej ziemi folwarcznej dla nich zaraz wywłaszczyć.

Warszawa, 7 listopada 1920

[„Pokój i nowe troski", „Wyzwolenie" nr 45/1920]

Z depeszy Polskiej Agencji Telegraficznej:

Wybuchł nagle strajk w dwóch centralnych elektrowniach w Bożowie i Zabrzu, które zaopatrują w prąd świetlny i popędowy cały obwód przemysłu górnośląskiego. [...] Przyczyną strajku jest żądanie podwyższenia płacy. [...] Miasta górnośląskie toną już drugą noc w ciemnościach. Nie wychodzą też dzienniki z powodu braku prądu. Stanęły wszystkie przedsiębiorstwa przemysłowe i tramwaje. Z ciemności nocy skorzystali bandyci i dokonali licznych włamań i napadów. Dzisiaj rozeszła się pogłoska, że – dla poparcia żądań robotników elektrowni – zagrozili strajkiem robotnicy wodociągowi.

Bytom, 7 listopada 1920

[„Ilustrowany Kurier Codzienny" nr 307/1920]

Z artykułu o konwencji polsko-niemieckiej w „Ilustrowanym Kurierze Codziennym":

Rokowania polsko-niemieckie w sprawie uregulowania stosunków komunikacyjnych pomiędzy Prusami Wschodnimi a resztą Niemiec przez terytorium polskie, czyli tzw. korytarz polski – objęły dziedzinę komunikacji kolejowych, pocztowych, telegraficznych, telefonicznych, sprawę stosunków celnych, paszportowych oraz nawigacji. [...] Rokowania trwały blisko miesiąc, dały na ogół wynik zupełnie pomyślny, pomimo to że całkowity problemat uregulowania serwitutu przejścia przez Polskę przedstawia wiele wysoce skomplikowanych i spornych kwestii i że nie ma żadnego precedensu w dotychczasowym rozwoju prawa międzynarodowego. [...] Przyjeżdżają z Berlina do Warszawy rzeczoznawcy niemieccy dla omówienia z rzeczoznawcami polskimi całego szeregu spraw, które z uwagi na brak danych nie mogły być należycie i gruntownie zbadane w Paryżu.

Warszawa, 8 listopada 1920

[„Konwencja polsko-niemiecka w sprawie korytarza na dobrej drodze", „Ilustrowany Kurier Codzienny" nr 306/1920]

Z umowy pomiędzy Polską a Wolnym Miastem Gdańskiem:

Polska weźmie na siebie prowadzenie spraw zagranicznych Wolnego Miasta Gdańska, jak również opiekę nad obywatelami gdańskimi za granicą. Opieka ta będzie użyczana na tych samych warunkach jak obywatelom polskim. [...] W każdym czasie i we wszystkich okolicznościach Polska będzie miała prawo importować i eksportować przez Gdańsk towary wszelkiego rodzaju, niezakazane przez ustawy polskie.

Paryż, 9 listopada 1920

[„Umowa zawarta pomiędzy Polską a Wolnem Miastem Gdańskiem...", Gdańsk 1921]

Z informacji w „Rzeczpospolitej":

Pół roku temu delegacja z Ameryki przywiozła około 6 milionów marek [polskich], przeznaczonych na pomoc głównie dla warszawskich żydowskich handlarzy drobnych. Długi czas nie wiadomo było, gdzie te pieniądze się znajdują. Wreszcie udało się dowiedzieć, że są one w rozporządzeniu pana [Joszuy Heszela] Farbsteina. [...] Można podejrzewać [...], że zatrzymał te pieniądze, aby je rozdzielić w odpowiednim momencie. [...]

Żeby jednak nie dopuścić do interwencji, zebrał się wnet międzypartyjny komitet żydowski, który sprawę uregulował. Ale pozostaje fakt, że przez tyle miesięcy syjoniści „dusili" u siebie 6 milionów, czym wywołali bardzo obciążające uwagi części prasy żydowskiej.

Warszawa, 9 listopada 1920

[„Afera 6-milionowa", „Rzeczpospolita" nr 146/1920]

Stanisław Karpiński (bankowiec) w dzienniku:

Biała armia Wrangla, następcy Denikina, rozbita przez bolszewików. Emigracja rosyjska wyrzuca nam przedwczesny rozejm.

W Sejmie odbywają się walki zażarte, a nieraz ohydne, o Konstytucję. Jeśli ją nareszcie uchwalą, będzie to zasługa marszałka Trąmpczyńskiego. Rządy demokracji nie są łatwe.

Warszawa, 10 listopada 1920

[Stanisław Karpiński, „Pamiętnik dziesięciolecia 1915–1924", Warszawa 1931]

Mjr Kazimierz Świtalski (szef referatu polityczno-prasowego Naczelnego Wodza) w dzienniku:

Przy sposobności raportowania o nacisku [ministra spraw zagranicznych Eustachego] Sapiehy, by Żeligowskiemu wydać rozkaz nieobrzucania bombami Kowna czy Wiłkomierza, Komendant powiedział, że dotychczas tylko z naszej strony są deklaracje zgody na plebiscyt, zaprzestanie walki. Kowno milczy i dlatego ze strony czynników ententowych musi być na Kowno zrobiony nacisk. Inaczej my wiążemy się, a Litwini mają zupełnie wolną rękę. Z trzech czynników, wchodzących w grę: Warszawa, Kowno, Wilno – czynnikiem, który traktowany jest w tej chwili jako najsłabszy, jest Polska, wbrew istotnemu układowi sił. Dlatego, że gramy rolę słabych i skłonnych do ustępstw, na nas właśnie wywiera się największy nacisk. Rzecz ta musi być zmieniona.

Warszawa, 11 listopada 1920

[Kazimierz Świtalski, „Diariusz 1919–1935", Warszawa 1992]

Zofia Moraczewska (posłanka, żona wicemarszałka Sejmu) w liście do siostry:

Udało mi się [...] wywołać ruch i zainteresowanie publiczne sprawą jeńców. Wszystkie artykuły, wzmianki i notatki pojawiające się w dziennikach są wyłącznie moim dziełem [...]. Tu odbyły się dwa wiece publiczne – wybrano delegację, która poszła do Piłsudskiego, Trąmpczyńskiego, Witosa, Daszyńskiego, Sapiehy i wiceministra spraw zagranicznych [Stefana] Dąbrowskiego. Wszędzie sama mówiłam i coś niby się robi, ale strasznie to leniwo i ciężko idzie. Mój Boże – przecież ci ludzie w niewoli, to już wyrzuceni poza nawias – nikomu niepotrzebni – więc kto się o nich troszczy. Mam żal do Piłsudskiego za lekkomyślne organizowanie pułków ochotniczych i za zmarnowanie młodzieży! Żal tak głęboki – że nie mogłam brać udziału w uroczystościach na jego cześć – odmówiłam współudziału.

Warszawa, 11 listopada 1920

[Zofia Moraczewska, „Listy do siostry 1896–1933. Dziennik 1891–1895 (1950)", Łomianki 2018]

Z informacji w „Słowie Żołnierskim":

Armia gen. Bułak-Bałachowicza, która przed upływem terminu, oznaczonego przez preliminarz pokojowy, przeszła na terytorium Białej Rusi, stale posuwa się naprzód. Czołowe oddziały dotarły już do Mozyrza. Armia nie może posuwać się szybko dla braku komunikacji kolejowej, ponieważ wszystkie mosty zerwane. Ludność przyjmuje armię bardzo życzliwie. [...] Skutkiem tego armia w miarę posuwania się naprzód wzrasta niezmiernie szybko liczebnie, tak że obecnie liczy już około 50 tysięcy żołnierzy pełnych zapału. Ze wszech stron nadciągają oddziały powstańcze, które wyrastają niby spod ziemi.

Wilno, 12 listopada 1920

[„Sukcesy Bałachowicza", „Słowo Żołnierskie" nr 10/1920]

 

 

„Wiktoria 1920" – 31-odcinkowy cotygodniowy cykl ukazujący się w „Rzeczy o Historii" od 17 kwietnia do 13 listopada 2020 r., a także w innych partnerskich mediach. Cykl przygotowany przez Ośrodek KARTA na zlecenie Biura Programu Niepodległa w ramach obchodów 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości i odbudowy polskiej państwowości.

Biuro Programu Niepodległa jest państwową instytucją kultury powołaną do obsługi Programu Wieloletniego „Niepodległa" na lata 2017–2022. Dowiedz się więcej: www.niepodlegla.gov.pl

Realizacja zespołu KARTY: Zbigniew Gluza – koncepcja; Michał Ceglarek – wprowadzenia; Agnieszka Dębska – koordynacja; Dominika Budkus, Michał Ceglarek, Agnieszka Dębska, Jeremi Galdamez, Agnieszka Knyt – zespół; Ewa Kwiecińska – ikonografia; Izabela Kotapska – organizacja, i.kotapska@karta.org.pl

Jak co roku Biuro Programu „Niepodległa" zaprasza do wspólnego, radosnego świętowania Narodowego Święta Niepodległości 11 listopada.

W myśl idei „Niepodległa dla wszystkich" Biuro już po raz kolejny zaprasza do udziału w akcji „Niepodległa do hymnu", polegającej na odśpiewaniu 11 listopada w samo południe Mazurka Dąbrowskiego.

W ubiegłych latach w ramach akcji Mazurek Dąbrowskiego wybrzmiał podczas oficjalnych uroczystości oraz na spontanicznych spotkaniach. W tym roku, w trudnym czasie pandemii, zaśpiewanie w większym gronie jest niemożliwe.

Zachęcamy jednak, by nawet w domu w sposób symboliczny świętować – śpiewając hymn wspólnie z domownikami i transmisją radiową czy telewizyjną.

Pokażmy, że jesteśmy razem w tym trudnym czasie!

Szczegóły akcji: niepodlegla.gov.pl

Z informacji w „Gazecie Olsztyńskiej":

Sekcja polityczno-prasowa dowództwa 3. Armii donosi o całym szeregu nadużyć, jakich się dopuszczały zorganizowane przez litewski komitet obrony narodowej w Kownie oddziały partyzanckie litewskie patrolujące po wsiach i miasteczkach. Oddziały te terroryzują bezbronną ludność polską, zabierając jej mienie oraz dobytek i mordując opornych. Ludność polska w strefie neutralnej, w której po wycofaniu się regularnych oddziałów litewskich pozostały drobniejsze bandy, domaga się dostarczenia jej środków do samoobrony. [...]

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Historia
Pomogliśmy im odejść z honorem. Powstanie w getcie warszawskim
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Historia
Jan Karski: nietypowy polski bohater
Historia
Yasukuni: świątynia sprawców i ofiar
Historia
„Paszporty życia”. Dyplomatyczna szansa na przetrwanie Holokaustu
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Historia
Naruszony spokój faraonów. Jak plądrowano grobowce w Egipcie