Stanisław Karpiński (bankowiec) w dzienniku:
Biała armia Wrangla, następcy Denikina, rozbita przez bolszewików. Emigracja rosyjska wyrzuca nam przedwczesny rozejm.
W Sejmie odbywają się walki zażarte, a nieraz ohydne, o Konstytucję. Jeśli ją nareszcie uchwalą, będzie to zasługa marszałka Trąmpczyńskiego. Rządy demokracji nie są łatwe.
Warszawa, 10 listopada 1920
[Stanisław Karpiński, „Pamiętnik dziesięciolecia 1915–1924", Warszawa 1931]
Mjr Kazimierz Świtalski (szef referatu polityczno-prasowego Naczelnego Wodza) w dzienniku:
Przy sposobności raportowania o nacisku [ministra spraw zagranicznych Eustachego] Sapiehy, by Żeligowskiemu wydać rozkaz nieobrzucania bombami Kowna czy Wiłkomierza, Komendant powiedział, że dotychczas tylko z naszej strony są deklaracje zgody na plebiscyt, zaprzestanie walki. Kowno milczy i dlatego ze strony czynników ententowych musi być na Kowno zrobiony nacisk. Inaczej my wiążemy się, a Litwini mają zupełnie wolną rękę. Z trzech czynników, wchodzących w grę: Warszawa, Kowno, Wilno – czynnikiem, który traktowany jest w tej chwili jako najsłabszy, jest Polska, wbrew istotnemu układowi sił. Dlatego, że gramy rolę słabych i skłonnych do ustępstw, na nas właśnie wywiera się największy nacisk. Rzecz ta musi być zmieniona.
Warszawa, 11 listopada 1920
[Kazimierz Świtalski, „Diariusz 1919–1935", Warszawa 1992]
Zofia Moraczewska (posłanka, żona wicemarszałka Sejmu) w liście do siostry:
Udało mi się [...] wywołać ruch i zainteresowanie publiczne sprawą jeńców. Wszystkie artykuły, wzmianki i notatki pojawiające się w dziennikach są wyłącznie moim dziełem [...]. Tu odbyły się dwa wiece publiczne – wybrano delegację, która poszła do Piłsudskiego, Trąmpczyńskiego, Witosa, Daszyńskiego, Sapiehy i wiceministra spraw zagranicznych [Stefana] Dąbrowskiego. Wszędzie sama mówiłam i coś niby się robi, ale strasznie to leniwo i ciężko idzie. Mój Boże – przecież ci ludzie w niewoli, to już wyrzuceni poza nawias – nikomu niepotrzebni – więc kto się o nich troszczy. Mam żal do Piłsudskiego za lekkomyślne organizowanie pułków ochotniczych i za zmarnowanie młodzieży! Żal tak głęboki – że nie mogłam brać udziału w uroczystościach na jego cześć – odmówiłam współudziału.
Warszawa, 11 listopada 1920
[Zofia Moraczewska, „Listy do siostry 1896–1933. Dziennik 1891–1895 (1950)", Łomianki 2018]
Z informacji w „Słowie Żołnierskim":
Armia gen. Bułak-Bałachowicza, która przed upływem terminu, oznaczonego przez preliminarz pokojowy, przeszła na terytorium Białej Rusi, stale posuwa się naprzód. Czołowe oddziały dotarły już do Mozyrza. Armia nie może posuwać się szybko dla braku komunikacji kolejowej, ponieważ wszystkie mosty zerwane. Ludność przyjmuje armię bardzo życzliwie. [...] Skutkiem tego armia w miarę posuwania się naprzód wzrasta niezmiernie szybko liczebnie, tak że obecnie liczy już około 50 tysięcy żołnierzy pełnych zapału. Ze wszech stron nadciągają oddziały powstańcze, które wyrastają niby spod ziemi.
Wilno, 12 listopada 1920
[„Sukcesy Bałachowicza", „Słowo Żołnierskie" nr 10/1920]
„Wiktoria 1920" – 31-odcinkowy cotygodniowy cykl ukazujący się w „Rzeczy o Historii" od 17 kwietnia do 13 listopada 2020 r., a także w innych partnerskich mediach. Cykl przygotowany przez Ośrodek KARTA na zlecenie Biura Programu Niepodległa w ramach obchodów 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości i odbudowy polskiej państwowości.
Biuro Programu Niepodległa jest państwową instytucją kultury powołaną do obsługi Programu Wieloletniego „Niepodległa" na lata 2017–2022. Dowiedz się więcej: www.niepodlegla.gov.pl
Realizacja zespołu KARTY: Zbigniew Gluza – koncepcja; Michał Ceglarek – wprowadzenia; Agnieszka Dębska – koordynacja; Dominika Budkus, Michał Ceglarek, Agnieszka Dębska, Jeremi Galdamez, Agnieszka Knyt – zespół; Ewa Kwiecińska – ikonografia; Izabela Kotapska – organizacja, i.kotapska@karta.org.pl
Jak co roku Biuro Programu „Niepodległa" zaprasza do wspólnego, radosnego świętowania Narodowego Święta Niepodległości 11 listopada.
W myśl idei „Niepodległa dla wszystkich" Biuro już po raz kolejny zaprasza do udziału w akcji „Niepodległa do hymnu", polegającej na odśpiewaniu 11 listopada w samo południe Mazurka Dąbrowskiego.
W ubiegłych latach w ramach akcji Mazurek Dąbrowskiego wybrzmiał podczas oficjalnych uroczystości oraz na spontanicznych spotkaniach. W tym roku, w trudnym czasie pandemii, zaśpiewanie w większym gronie jest niemożliwe.
Zachęcamy jednak, by nawet w domu w sposób symboliczny świętować – śpiewając hymn wspólnie z domownikami i transmisją radiową czy telewizyjną.
Pokażmy, że jesteśmy razem w tym trudnym czasie!
Szczegóły akcji: niepodlegla.gov.pl