Na kamiennej rzeźbie z barcelońskiej Sagrada Familia sam Szatan wkłada bombę Orsiniego w ręce mordercy. Jednak prawdziwym demonem, który opętał twórcę tej maszyny zniszczenia, był Napoleon III. Pragnąc śmierci cesarza, Orsini stał się jego mimowolnym wspólnikiem.
Zdradzony republikanin
Gdyby Pius IX ostrożniej szafował miłosierdziem, ocaliłby od śmierci wiele niewinnych istot. Zamiast tego próbował zjednać sobie przeciwników amnestią. Wśród ułaskawionych był Felice Orsini, świeżo skazany na dożywotnie galery – przypadek słabo rokujący na poprawę, ponieważ urodził się już wichrzycielem. Jego ojciec, dawny oficer napoleoński i weteran wyprawy na Rosję, również większość życia spędził na spiskowaniu. Wprawdzie syn rozważał włożenie sutanny, jednak zwyciężyła antyklerykalna tradycja rodziny.
Proces Felice Orsiniego trwał zaledwie dwa dni. Włoski zamachowiec został stracony 13 marca 1858 r. w publicznej egzekucji przed furtą więzienia
Po studiach prawniczych w Bolonii młody Orsini wsiąkł w krąg radykałów z Młodych Włoch Giuseppe Mazziniego, zaciekle zwalczających każdą monarchię, nie wyłączając króla z Piemontu – pretendenta do zjednoczenia kraju. Mazzini, wbrew patriotycznym manifestom, republikę przedkładał nad niepodległość.
Po aresztowaniu w 1844 r., gdy było mu sądzone spędzić życie w kajdanach, Orsini miał 25 lat. Jednak po śmierci papieża Grzegorza XVI został ułaskawiony dzięki nieumyślnej zasłudze austriackiego kardynała Gaisrucka. Habsburski delegat przybył do Rzymu z cesarską ekskluzywą przeciw kandydaturze Ferrettiego, gdy konklawe już wybrało papieża. Wiedeń nie zapobiegł pontyfikatowi liberała, ale nadzieje zwolenników Piusa IX również okazały się płonne. Apetytu radykałów nie zaspokoiły amnestia i ograniczenie cenzury ani zgoda na konstytucję i dwuizbowy parlament. Wiosna Ludów ogarnęła państwo kościelne, a gdy papież odmówił wszczęcia wojny z Austrią, powstanie wypędziło go z Rzymu.