Mikołaj Kopernik dwie trzecie swego dorosłego życia spędził we Fromborku i przy tamtejszej katedrze, której był kanonikiem. Stąd kierował się ku europejskim podróżom i studiom, tutaj obserwował gwiazdy i oddawał się zawiłym obliczeniom astronomicznym, próbując uporać się z niekonsekwencjami ptolomejskiej (geocentrycznej) interpretacji ruchu ciał niebieskich.
W środowisku europejskich uczonych był ceniony zwłaszcza jako matematyk i astronom. Był także lekarzem, ekonomistą (jego teoria o wypieraniu dobrego pieniądza przez lichy sprawdziła się w praktyce), zdolnym administratorem i dowódcą wojskowym w walce przeciw Krzyżakom. Skutecznie obronił Olsztyn przed ich atakiem. Z własnego wyboru był wiernym poddanym królów polskich. W swych pismach posługiwał się wytworną, pielęgnowaną w XVI wieku łaciną, która służyła mu też w kontaktach z europejskimi uczonymi. Znajomość języka polskiego pomogła mu, gdy werbował mazowieckich rolników do osiedlania się na spustoszonych i wyludnionych przez Krzyżaków polach konwentu. Umowy były spisywane w języku polskim. Dzieło jego życia, rozprawa „O obrotach sfer niebieskich", ukazało się drukiem w Norymberdze w marcu 1543 r., niedługo przed jego śmiercią, która nastąpiła wiosną tego samego roku, najpewniej około 21 maja. Nie wiadomo jednak, czy zdołał ujrzeć je w całości.
Początek badań
Propozycję, by odnaleźć grób Kopernika, wysunął w kwietniu 2004 r. biskup dr Jacek Jezierski, prepozyt archikatedry we Fromborku, podczas posiedzenia Rady Naukowej Bałtyckiego Ośrodka Badawczego, agendy Akademii Humanistycznej im. Aleksandra Gieysztora (wtedy Wyższej Szkoły Humanistycznej) w Pułtusku. Początkowo odmówiłem, gdyż zadanie wydawało się mało realne: katedra jest ogromna – można by tam prowadzić badania przez sto lat i nie znaleźć szczątków astronoma. Pod posadzką kościoła znajduje się ponad sto grobów, w większości bezimiennych. Niektóre płyty nagrobne upamiętniały imiona i nazwiska pochowanych kanoników, ale wielokrotnie je przemieszczano przy kolejnych przebudowach posadzki, tak że prawie żadna nie jest dziś na pierwotnym miejscu.
?Prace archeologiczne we Fromborku prowadzono w latach 2004–2005
Pierwotny, gotycki kościół miał posadzkę z czerwonych płyt ceramicznych, które w 1673 r. zastąpiono płytami z taniej niebieskawej odmiany marmuru, a w 1861 r. te w nawie głównej zostały zamienione na nowe płyty z czarnego i białego marmuru. Posadzki z kolejnych faz przebudowy stanowią chroniony prawem zabytek i naruszenie ich struktury nie tylko wymagało wielkiej ostrożności, ale było także techniczną trudnością. Wiadomo było też, że w czasie inwazji szwedzkiej w XVII i XVIII wieku stacjonujące w świątyni wojska dokonywały profanacji zwłok pochowanych w katedrze kapłanów. Wydawało się, że zamiar odszukania grobu Mikołaja Kopernika przypomina próbę odnalezienia igły w stogu siana.