Rewolucja w oznaczeniach

Czytanie etykiet pomoże w walce z chorobami dietozależnymi.

Publikacja: 04.05.2020 20:30

W wielu krajach wdrażane są systemy oznakowań produktów pomagające konsumentom w dokonywaniu prawidł

W wielu krajach wdrażane są systemy oznakowań produktów pomagające konsumentom w dokonywaniu prawidłowych wyborów

Foto: shutterstock

Znane powiedzenie głosi – jesteś tym, co jesz. Zdrowe odżywianie jest szczególnie istotne zwłaszcza teraz, w dobie pandemii koronawirusa, gdy obniżona odporność wiąże się z większym ryzykiem zachorowania i powikłań po infekcji. Bycie świadomym konsumentem powinno zatem stać się jednym z naszych priorytetów i jest to najlepszy moment, żeby nauczyć się prawidłowo czytać etykiety produktów na sklepowych półkach.

Jeszcze przed pandemią Covid-19 większość z nas zdawała sobie sprawę z istoty zdrowego stylu życia, jednak z realizacją wyrobienia pozytywnych nawyków często wstrzymywaliśmy się do następnego poniedziałku lub – co gorsza – do stycznia kolejnego roku. Teraz świat powiedział: stop – sprawdzam, i ludzie zaczęli doceniać zdrowie. W parkach obserwuje się zwiększoną liczbę biegaczy, a serwisy internetowe nie nadążają z realizacją zamówień na domowy sprzęt sportowy. Bardziej też zwracamy uwagę na to, co kupujemy.

Zdrowie w koszyku

Nie jest tajemnicą, że „skutkami ubocznymi" zdrowej diety jest lepszy wygląd i dobre samopoczucie. Jakościowe produkty spożywcze to jednak znacznie więcej. Dostarczają organizmowi cennych minerałów i składników odżywczych, które działają od wewnątrz organizmu, wspomagając jego prawidłową gospodarkę i budując niewidzialną tarczę, chroniącą przed chorobami. Umiejętne układanie codziennej diety musi zatem uwzględniać żywność, która te procesy wspomaga. Koniecznym wręcz działaniem jest czytanie etykiet i rezygnacja z produktów, których skład przyprawia o zawrót głowy i zmusza do sięgnięcia pamięcią do wzoru tablicy Mendelejewa.

Interpretacja wielu etykiet może jednak stanowić problem. Eksperci zgodnie przyznają, że większość konsumentów ulega sile technik marketingowych, wybierając produkty w oparciu o cenę, przyzwyczajeniu do smaku lub przywiązaniu do marki. Etykiety czytają zaś nieliczni, którzy w dodatku muszą sobie zadać trud rozszyfrowania oznaczeń, często opisanych mikroskopijną czcionką, sprytnie ukrytych przez producentów. To z kolei sprawia, że wówczas nieświadomie możemy szkodzić własnemu zdrowiu, zwyczajnie na etapie decyzji o włożeniu takiego produktu do koszyka.

Etykiety jak ulotki leku

Choć analizowanie informacji zawartych na opakowaniach wymaga czasu, systematyczności oraz wiedzy, w obecnym czasie jest koniecznością i warunkiem zdrowego, świadomego wyboru. To właśnie tego typu nauka leży u podstaw kształtowania prawidłowych nawyków żywieniowych, a co za tym idzie – zapobiegania chorobom cywilizacyjnym i alergiom. W obecnych czasach więc czytanie etykiety jest taką samą dbałością o zdrowie jak czytanie ulotki leku przed jego zażyciem.

Producenci prawnie zobowiązani są do przestrzegania rozporządzenia (WE) nr 1169/2011 z 2011 r., w którym zobowiązuje się ich do opisania składu produktów w sposób jasny i przystępny dla konsumenta. Wiele systemów jednak poza wymaganą przez prawo żywnościowe prezentacją informacji o produkcie nie daje konsumentom wiedzy, czy dany produkt jest dobry dla zdrowia czy też nie. Są powtórzeniem tabeli wartości odżywczych, tylko w innej formie.

Obecnie w wielu krajach wdrażane są więc bardziej nowoczesne systemy znakowania żywności, które mają pomóc konsumentom w świadomym wyborze produktów spożywczych, wspierając ich w codziennych decyzjach zakupowych. Jednym z takich przykładów jest system Nutri-score, który dostarcza bardziej pogłębionych informacji. Funkcjonuje on już m.in. we Francji, gdzie został stworzony i opatentowany, a także w Hiszpanii, Portugalii, Holandii, Belgii, Szwajcarii, w Niemczech, we Włoszech, i na naszym rodzimym rynku. Nutri-score to gotowa interpretacja informacji zawartych na etykiecie, której wynik przedstawiony w jednym wskaźniku i barwie (od A do E – od zielonego do czerwonego) określa wartość odżywczą produktu. Oznaczenia systemu można łatwo odróżnić od tych typowych na opakowaniu i w prosty sposób podjąć decyzję, czy taki produkt będzie dla nas korzystny w sensie zdrowotnym czy też nie.

System jest intuicyjny, dzięki czemu skorzystają z niego także osoby starsze, które określa się obecnie jako grupę największego ryzyka. Skala pięciu kolorów ma dostarczyć konsumentom prostą, zrozumiałą informację, która zostanie wykorzystana przez nich w trakcie zakupów w takim samym stopniu jak cena czy smak. Nie jest to kolejny chwyt marketingowy, gdyż informacje te poparte są badaniami, opracowanymi przez zespół naukowców, który bierze pod uwagę zarówno wartościowe składniki, jak i te, które należy ograniczać.

O krok od rewolucji w oznaczaniu etykiet

Artykuły spożywcze oznaczone zielonym kolorem to produkty o wysokiej wartości odżywczej, natomiast te, które oznaczone są kolorem czerwonym, zawierają zazwyczaj większą ilość składników, które powinny być ograniczane w codziennej diecie, np. tłuszcze nasycone, cukier czy sól. System wspiera więc w prosty sposób zdrowe wybory żywieniowe. Jego twórcy uważają, że w szerszym spektrum może być też znaczącym czynnikiem skłaniającym przemysł spożywczy do reformulacji receptur obecnych produktów, polepszania ich profilu żywieniowego, a także lepszych receptur nowych produktów. Z tego typu oznaczeń korzystają już spożywczy giganci jak Carrefour czy Auchan, produkując produkty pod swoją marką. System spotkał się również z uznaniem organizacji WHO, która uznała Nutri-score za ważny element strategii walki z chorobami dietozależnymi, ponieważ pomaga konsumentom w podejmowaniu świadomych decyzji dotyczących wartości odżywczej ich zakupów.

Zanim jednak tego typu ułatwienie znajdziemy na wszystkich produktach sklepowych, warto wybierać te, których skład jesteśmy w stanie zrozumieć bez większych problemów.

Znane powiedzenie głosi – jesteś tym, co jesz. Zdrowe odżywianie jest szczególnie istotne zwłaszcza teraz, w dobie pandemii koronawirusa, gdy obniżona odporność wiąże się z większym ryzykiem zachorowania i powikłań po infekcji. Bycie świadomym konsumentem powinno zatem stać się jednym z naszych priorytetów i jest to najlepszy moment, żeby nauczyć się prawidłowo czytać etykiety produktów na sklepowych półkach.

Jeszcze przed pandemią Covid-19 większość z nas zdawała sobie sprawę z istoty zdrowego stylu życia, jednak z realizacją wyrobienia pozytywnych nawyków często wstrzymywaliśmy się do następnego poniedziałku lub – co gorsza – do stycznia kolejnego roku. Teraz świat powiedział: stop – sprawdzam, i ludzie zaczęli doceniać zdrowie. W parkach obserwuje się zwiększoną liczbę biegaczy, a serwisy internetowe nie nadążają z realizacją zamówień na domowy sprzęt sportowy. Bardziej też zwracamy uwagę na to, co kupujemy.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Wydarzenia
Polscy eksporterzy podbijają kolejne rynki. Przedsiębiorco, skorzystaj ze wsparcia w ekspansji zagranicznej!
Materiał Promocyjny
Jakie możliwości rozwoju ma Twój biznes za granicą? Poznaj krajowe programy, które wspierają rodzime marki
Wydarzenia
Żurek, bigos, gęś czy kaczka – w lokalach w całym kraju rusza Tydzień Kuchni Polskiej
Wydarzenia
#RZECZo...: Powiedzieli nam
Wydarzenia
Kalendarium Powstania Warszawskiego