Drugiego dnia szczytu Unii Europejskiej udało się osiągnąć porozumienie w sprawie obsady najważniejszych stanowisk w UE.
- To jest porażka nie tylko rządu PiS, ale też ich filozofii szukania przeciwników, tworzenia pól starcia, a nie budowy pozytywnej konstrukcji i mocnego partnerstwa - komentował ustalenia z Brukseli szef PO Grzegorz Schetyna.
- Oceniamy te decyzje jako dobre także dla naszej grupy politycznej. Premier Ewa Kopacz będzie wiceprzewodniczącą PE, Radosław Sikorski będzie odpowiadał za relacje PE-USA. Europosłowie PO będą członkami prestiżowych komisji - dodał.
- Polska jest dziś poza mainstreamem, poza najważniejszymi stanowiskami i poza wpływem na politykę. Ta porażka to jest obraz aktywności polskiego rządu i jego delegacji - ocenił Schetyna.