W 2016 roku nagrody otrzymało 6 osób - szef Gabinetu Politycznego Jan Parys, asystent polityczny Maria Jęda oraz doradcy: Elżbieta Królkowska-Avis, Sylwia Ługowska-Bulak, Piotr Łysakowski i Przemysław Żurawski vel Grajewski. Każdy z nich otrzymał od 5574,91 zł do 7316,02 zł.
Rok później do wspomnianej szóstki dołączyła dwójka kolejnych doradców - Bartłomiej Dańko i Joanna Gepfert. Nagrody były już wyższe - w trzech przypadkach kwota była czterocyfrowa, trójka doradców dostała kilkanaście tys. zł, podczas gdy Żurawski vel Grajewski otrzymał nagrodę w wysokości ponad 20 tys. zł a szef Gabinetu Jan Parys - 36 tys. zł.
Parys był w latach '90 przez pół roku był ministrem obrony narodowej w rządzie Jana Olszewskiego. W 2015 roku został szefem gabinetu politycznego Witolda Waszczykowskiego oraz członkiem rady Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.
W ostatnim czasie o Parysie mówiono przy okazji doniesień onet.pl na temat rzekomego ultimatum władz amerykańskich dla rządu PiS, dotyczącego budzącej kontrowersji nowelizacji ustawy o IPN. Jan Parys miał być autorem notatki, potwierdzającej doniesienia portalu. "Ze względu na znaczenie USA dla naszego bezpieczeństwa nie do przyjęcia jest sytuacja, kiedy prezydent czy premier mają zablokowane kontakty z głównym sojusznikiem" - pisał w niej Parys. "Moim zdaniem uregulowanie sporu z USA jest ważniejsze niż spór z Izraelem czy rozmowy z KE na temat praworządności" - dodawał.