Kamery telewizji utrwaliły jak Szyszko podchodzi do szefa MSWiA i wręcza mu kopertę mówiąc "to jest taka córka leśniczego". Błaszczak odpowiada na to, że "a to jest kamera Polsatu" - wskazując na rejestrujących początek posiedzenia rządu kamerzystów.
Opozycja domagała się wyjaśnień w tej sprawie podejrzewając, że Szyszko chciał wpłynąć na proces rekrutacji na jakieś stanowisko znajdujące się w gestii szefa MSWiA.
Szyszko w odpowiedzi na pytanie napisał, że "nie zapoznał się z zawartością koperty, ponieważ nie był jej adresatem". Powołał się przy tym na tajemnicę korespondencji. Dodał, że szef MSWiA - o czym poinformował publicznie - zwrócił kopertę bez otwierania nadawcy, ponieważ nie przyjmuje żadnych pism przekazywanych drogą inna niż służbowa.
Szyszko, "ze względu na ogromną ilość otrzymywanej korespondencji", nie pamięta też w jakich okolicznościach otrzymał rzeczoną kopertę.
Dodaje, że "nie został upoważniony do przetwarzania danych osobowych" nadawcy koperty.