Macierewicz wypowiedział się na ten temat w programie "Kwadrans polityczny" w TVP Info. Skrytykował słowa szefa Rady Europejskiej, mówiącego, że po przyjeździe na szczyt G20 Donald Trump zmienił stanowisko na temat Rosji i wypowiadał się na jej temat "trochę inaczej" niż w Warszawie.
Antoni Macierewicz wypowiedź szefa RE nazwał "głupimi i niesłychanie szkodliwymi", działającymi na szkodę bezpieczeństwa Polski.
- To niesłychanie szkodliwa retoryka ze strony pana przewodniczącego Tuska. Retoryka, którą część istotnych środowisk Europy Zachodniej uprawia przeciwko panu prezydentowi Trumpowi sugerując, że jest on prorosyjski. Ci ludzie świetnie wiedzą, że jest dokładnie przeciwnie. (...) Te sugestie sa szkodliwe i głupie, bo działają na szkodę cywilizacji Zachodu i naszego bezpieczeństwa - mówił Macierewicz.
Szef MON jest zdania, że prawdziwe intencje Donalda Trumpa były jasno widoczne podczas jego wystąpienia na pl. Krasińskich, a wypływały one ze świetnej znajomości "tego, czym jest Rosja i jaką politykę prowadzi".
- Donald Trump przedstawił całościowy program obrony zachodniego świata. Łącznie z obroną wartości, które wyznajemy i o które walczymy. Mówiło się wielokrotnie, że rurociągi zastąpiły czołgi jako element walki. Donald Trump powiedział jasno: to się musi skończyć – powiedział Macierewicz.