Premier Beata Szydło: Nie wolno skłócać Polaków

Opozycja, która rzetelnie recenzuje rządzących jest solą demokracji. Dziś takiej nie ma. Krzyk i wrzask nie zastąpią dobrej władzy - mówiła w wieczornym orędziu premier Beata Szydło.

Aktualizacja: 17.12.2016 21:03 Publikacja: 17.12.2016 18:48

Premier Beata Szydło: Nie wolno skłócać Polaków

Foto: Fotorzepa/Jerzy Dudek

Obowiązkiem rządzących jest dbanie o obywateli i państwo. Chcę dziś zapewnić, że w pełni wywiązujemy się z tego obowiązku. Sytuacja wywoływania przez opozycję skrajnych emocji, z jakimi wczoraj mieliśmy do czynienia, nie ma nic wspólnego z rzeczywistą kondycją naszego kraju - mówiła premier. - Wręcz przeciwnie, wynika z bezradności i frustracji tych, którzy władzę utracili i nie mają pomysłu na to, jak przekonać Polaków do swoich racji. Krzyk, siania zamętu, destabilizacja stały się metodami walki opozycji, która nie potrafi się pogodzić z przegraną i nie mają nic wspólnego ze standardami demokracji - mówiła Szydło.

- Jako politycy mamy obowiązek roztropnej troski o dobro wspólne. Polityka może nas dzielić, ale nie może nas dzielić szacunek do zasad i wartości, u podstaw których leży zawsze myślenie o państwie i dobru wspólnoty. Nie wolno Polaków stawiać przeciwko sobie, nie wolno skłócać. Dziś tak się dzieje. Skandaliczne, haniebne apele nawołujące do konfrontacji, do wypowiadania posłuszeństwa, wydarzenia, gdzie podpisy organizatorów widnieją obok tych, którzy mówią o kulturze stanu wojennego, a masakrę górników w Wujku nazywają zamieszkami, w końcu wczorajsza awantura w Sejmie - te elementy wpisują się w ten smutny scenariusz.

- Reżyserzy tych wydarzeń muszą to wreszcie usłyszeć: źle czynicie. Szkodzicie Polsce, na krzywdzie Polski chcecie budować swoją tożsamość, to ogromny bład, a moim zadaniem jest to głośno powiedzieć. - mówiła premier. - Opozycja mówi o złym stanie państwa. Może warto się odnieść do faktów. PiS rządzi przez rok, a zrobiło więcej niż nasi poprzednicy przez 8 lat. Realizujemy zapowiedziany kompleksowy program prorodzinny - mówiła premier zapewniając jednocześnie, że fundusze na ten program są zabezpieczone.

Beata Szydło mówiła o osiągnięciach swojego rządu - zakazie handlu ziemią, przywróceniu wieku emerytalnego, minimalnej stawce godzinowej, darmowych lekach dla seniorów.

- Realizujemy program,  z którego zyski czerpią wszyscy, nie tylko elity - zapewniała Szydło. Chwaliła uszczelnianie systemu podatkowego wprowadzone przez jej rząd i apelowała: - Właśnie dlatego mogę powiedzieć, że dla Polaków i dla Polski to był dobry rok. Następny też taki będzie. Potrzeba jedynie spokoju i dalszej rzetelnej pracy. Realizujemy nasze zobowiązania, dotrzymujemy słowa. Wszystkie programy i przedsięwzięcia mają zapewnione stabilne finansowanie w przyszłym roku.

- Opozycja w demokratycznym państwie ma wielką wartość. Opozycja, która merytorycznie recenzuje rządzących, która motywuje władzę i patrzy jej rzetelnie na ręce jest solą demokracji. Dziś takiej nie ma - stwierdziła szefowa rządu. -  Krzyk i wrzask nie zastąpią dobrej władzy. Warto przypomnieć opozycji, że jesteśmy jednym narodem. Polska jest wolna i demokratyczna, jest naszym wspólnym dobrem.

- Chcecie maszerować? maszerujcie, chcecie protestować - protestujcie, ale szanujcie swoich rodaków, szanujcie przekonania innych. Nie odmawiajcie innym praw, o które sami się upominacie. Takie działanie dewastuje społeczne zaufanie, solidarność, niszczy demokrację. Rujnuje nas jako naród. Apeluję o odpowiedzialność, która jest naszym wspólnym obowiązkiem mimo barier i uprzedzeń. Można i warto rozmawiać Nigdy nie jest za późno, by zejść ze złej drogi i wejść na ścieżkę dialogu w imię czegoś, co powinno nas łączyć bezwarunkowo, czyli Polski - zapewniała Szydło.

- Kłótnie mogą się opozycji wydawać atrakcyjne, ale to delikt przeciwko dobru wspólnemu. Trzeba się temu przeciwstawić - mówiła Szydło i zapowiedziała, że ona również, wzorem Jarosława Kaczyńskiego (który zażądał rozmów z przedstawicielami mediów ws. ograniczeń zapowiadanych przez marszałka Sejmu - red.), chce podjąć działania zmierzające do tego, by polska debata polityczna była oparta na dialogu.

- Polacy zasługują na spokój, bezpieczeństwo i stabilizację i wszystkie nasze działania są skupione wokół tego zadania. Nie sprzeniewierzymy się temu zadaniu, Obiecaliśmy wam sprawiedliwe i sprawne państwo, które każdemu daje takie same możliwości. Dotrzymamy danego wam słowa - zakończyła Szydło.

 

Obowiązkiem rządzących jest dbanie o obywateli i państwo. Chcę dziś zapewnić, że w pełni wywiązujemy się z tego obowiązku. Sytuacja wywoływania przez opozycję skrajnych emocji, z jakimi wczoraj mieliśmy do czynienia, nie ma nic wspólnego z rzeczywistą kondycją naszego kraju - mówiła premier. - Wręcz przeciwnie, wynika z bezradności i frustracji tych, którzy władzę utracili i nie mają pomysłu na to, jak przekonać Polaków do swoich racji. Krzyk, siania zamętu, destabilizacja stały się metodami walki opozycji, która nie potrafi się pogodzić z przegraną i nie mają nic wspólnego ze standardami demokracji - mówiła Szydło.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Polityka
Zbigniew Ziobro chce stanąć przed komisją ds. Pegasusa. „Nawet w stanie paliatywnym”
Polityka
To koniec Trzeciej Drogi? PSL rozważa propozycję innej koalicji politycznej
Polityka
Tusk po konsultacjach ze Szmyhalem: Posunęliśmy się krok do przodu
Polityka
Marek Jakubiak: Najazd na dom Zbigniewa Ziobry. Mieszkanie posła to poseł
Polityka
Jacek Sutryk: Rafał Trzaskowski zwycięzcą debaty w Warszawie. To czołówka samorządowa