W PGZ zmienili statut dla Bartłomieja Misiewicza

By absolwent liceum mógł nadzorować państwowy koncern zbrojeniowy, obniżono wymogi dla członków rady nadzorczej firmy.

Aktualizacja: 08.09.2016 17:29 Publikacja: 08.09.2016 17:24

W PGZ zmienili statut dla Bartłomieja Misiewicza

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

26-letni Bartłomiej Misiewicz, rzecznik Antoniego Macierewicza i szef jego gabinetu politycznego, na początku września wszedł do rady nadzorczej Polskiej Grupy Zbrojeniowej.

Gdy przymierzano się do nominacji dla niego, nie spełniał wymogów prawnych. Nie ma bowiem wyższego wykształcenia (skończył jedynie liceum), bez którego nie da się ukończyć obowiązkowego kursu dla członków rad nadzorczych spółek Skarbu Państwa. Ujawniliśmy to we wtorek na stronie rp.pl.

Jak się okazało w czwartek, dzień przed nominacją PGZ zmienił jednak swój statut. Z paragrafu 26 wyrzucono zapis, że członkowie rady muszą spełnić wymogi wskazane w rozporządzeniu Rady Ministrów z 7 września 2004 r. w sprawie szkoleń i egzaminów dla kandydatów na członków rad nadzorczych spółek, w których Skarb Państwa jest jedynym akcjonariuszem.

Statut takich spółek musi być zgodny z ustawą o komercjalizacji, a więc nie da się tak po prostu zrezygnować w nim z wymogów dla członków rad nadzorczych. Według naszych informacji w MON uznano jednak, że PGZ nie podlega tej ustawie, gdyż Skarb Państwa ma w nim bezpośrednio poniżej 50 proc. udziałów. Obok niego akcjonariuszami są Agencja Rozwoju Przemysłu i Polski Holding Obronny.

 – To zaniżanie standardów. Taka struktura właścicielska była już od października 2014 r., ale minister skarbu nie pozwoliłby sobie na to, by członkowie rady nadzorczej nie spełniali wymogów – mówi nam osoba związana z PGZ.

Macierewicz pytany podczas Forum w Krynicy o nominację dla swego rzecznika użył jeszcze innego argumentu: że w spółkach zbrojeniowych nie ma wymogu ukończenia kursu, a wymagane są inne cechy, takie jak lojalność, chęć współpracy, kompetencje i decyzyjność, które „Misiewicz posiada”.

PGZ powstał w 2013 r., jest potentatem w produkcji sprzętu dla wojska, ma ponad 5 mld średnich obrotów rocznie i skupia przeszło 60 spółek. W jego radzie nadzorczej do tej pory zasiadali głównie radcowie prawni, adwokaci, osoby z tytułem doktora nauk ekonomicznych i prawnych (są zwolnione z wymogu ukończenia kursu). Średnie miesięczne wynagrodzenie członków rady wynosi 3,7 tys. zł.

Misiewicz już jako 16-latek rozpoczął współpracę z Macierewiczem, zostając jego asystentem. Był m.in. szefem biura parlamentarnego zespołu smoleńskiego. Ostatnio został odznaczony Złotym Medalem za Zasługi dla Obronności Kraju zaledwie po ośmiu miesiącach pracy w MON.

Nigdy nie odpowiedział nam na pytanie, czy ma wyższe wykształcenie. Startując dwa lata temu do sejmiku województwa mazowieckiego, napisał o sobie: „Studiuję prawo na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie”. Rok później, kiedy – znów bez powodzenia – startował do Sejmu, w formularzu rejestracyjnym kandydatów wpisał zawód „administratywista” (specjalista od prawa administracyjnego), choć jak się dziś okazuje, nigdy prawa nie skończył. W środę w „Faktach po faktach” w TVN 24 przyznał, że dopiero „kończy studia licencjackie”.

Portal Natemat.pl napisał, że Misiewicz trafił też do rady nadzorczej spółki Energa Ciepło. W czwartek z tej posady zrezygnował.

26-letni Bartłomiej Misiewicz, rzecznik Antoniego Macierewicza i szef jego gabinetu politycznego, na początku września wszedł do rady nadzorczej Polskiej Grupy Zbrojeniowej.

Gdy przymierzano się do nominacji dla niego, nie spełniał wymogów prawnych. Nie ma bowiem wyższego wykształcenia (skończył jedynie liceum), bez którego nie da się ukończyć obowiązkowego kursu dla członków rad nadzorczych spółek Skarbu Państwa. Ujawniliśmy to we wtorek na stronie rp.pl.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Wybory samorządowe 2024. Kto wygra w Krakowie? Nowy sondaż wskazuje na rolę wyborców PiS
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Polityka
Małgorzata Wassermann poparła pośrednio kandydata PO w Krakowie
Polityka
Jarosław Kaczyński odwołuje swoją przyjaciółkę z zarządu "Srebrnej"
Polityka
Wybory 2024. Kto wygra drugie tury?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polityka
Daniel Obajtek: Jestem inwigilowany cały czas, czuję się zagrożony