Banki, towarzystwa ubezpieczeniowe i zarządcy aktywami pootwierali nowe ośrodki albo rozbudowali istniejące, aby móc obsługiwać klientów w Unii, bo po 31 grudnia dostęp do nich zostanie znacznie ograniczony po wygaśnięciu rozwiązań okresu przejściowego.

Liczba przeniesionych miejsc pracy i aktywów jest w dalszym ciągu ułamkiem tego, czym dysponuje brytyjski sektor finansów — pisze Reuter. Może jednak nadal trwać ten odpływ i pojawią się nowe decyzje w końcowych tygodniach roku — uważa Omar Ali, partner EY od zarządzania brytyjskimi usługami finansowymi. — Firmy muszą teraz zapewnić minimalną operacyjność i możliwość obsługi klientów od 1 stycznia — powiedział.

Sama firma doradczo-audytorska informuje, że jej Brexit Tracker — obserwujący komunikaty 222 największych firm finansowcyh działających w W Brytanii, z najnowszymi danymi do 30 września -wykazuje, iż do czasu brytyjskiego referendum w czerwcu 2016 r. firmy zatrudniły w Europie ponad 2800 nowych pracowników. Do bloku przetransferowały aktywa należące do unijnych klientów za ponad 1,2 bln funtów (1,55 bln dolarów); najpopularniejszym miastem jest Dublin, przed Luksemburgiem, Frankfurtem i Paryżem.

Unia zapowiedziała jedynie selektywny dostęp usług londyńskiego City zgodnie z jej systemem równoważności, który przewiduje dostęp tylko wówczas, gdy brytyjskie przepisy finansowe są równoważne z unijnymi. — Minął już czas polegania przez firmy na kryteriach krótkoterminowej równoważności, które zostaną dostosowane do unijnych przepisów. Uwaga tego sektora skupia się coraz bardziej na długoterminowej perspektywie — stwierdził Omar Ali.