Brexit zwiększy migrację zarobkową do Norwegii

Większość Brytyjczyków zdecydowała, by ograniczyć napływ zagranicznej siły roboczej do kraju. W związku z tym Norwegia szykuje się na nową falę migracji zarobkowej.

Publikacja: 13.08.2016 08:00

Brexit zwiększy migrację zarobkową do Norwegii

Foto: Bloomberg

Profesor Uniwersytetu w Oslo Grete Brochmann uważa, że Brexit wpłynie na liczbę migrantów zarobkowych w Norwegii. Jej zdaniem rząd norweski powinien się na to przygotować.

- Wiele osób w Europie zastanawia się nad czasową lub stałą zmianą miejsca zamieszkania. Widząc, że ich szanse zostaną ograniczone w Wielkiej Brytanii, będą poszukiwali innych miejsc w Europie. Norwegia i Szwecja staną się atrakcyjnymi kierunkami migracji – twierdzi Brochmann w rozmowie z dziennikiem „VG".

Na budowę do Norwegii?

Firmy działające w branży pośrednictwa pracy już kuszą Polaków w Wielkiej Brytanii ofertami z Norwegii. Polski oddział norweskiej spółki rekrutacyjnej Clockwork zamieścił niedawno artykuł promujący swoją ofertę na portalu polishexpress.co.uk. Clockwork rekrutuje Polaków do pracy na budowach w Oslo, Bergen i Stavanger. I nie jest jedynym skandynawskim pośrednikiem, który zwraca się do Polaków na Wyspach Brytyjskich.

Szacuje się, że obecnie w Wielkiej Brytanii pracuje blisko 800 tysięcy Polaków. Przybysze znad Wisły stanowią tam drugą co do wielkości grupę mniejszościową. W Walii i Szkocji Polacy są na pierwszym miejscu, jeśli chodzi o liczbę pracowników zagranicznych. W Norwegii jest podobnie, Polacy są tam najliczniejszą grupą mniejszościową, stanowiąc aż 14 proc. imigrantów. Według danych norweskiego Urzędu Statystycznego SSB liczba oficjalnie zarejestrowanych zbliża się do 100 tysięcy.

Pułapka bezrobocia

Aleksandra F. Eriksen, prezes zarządu firmy konsultingowej Polish Connection, uważa, że norweski rynek pracy jest atrakcyjny. Wysokie płace, dobra kultura pracy, dbałość o prawa pracownika oraz przestrzeganie przepisów o czasie pracy to tylko niektóre czynniki, jakie chwalą sobie zatrudnieni nad fiordami Polacy.

- Przed podjęciem decyzji o przeprowadzce do Norwegii warto jednak przestudiować statystyki – radzi Eriksen. – Bezrobocie jest największe właśnie wśród imigrantów zarobkowych z Europy Wschodniej, obecnie wynosi ono aż 10 proc., podczas, gdy wśród miejscowych to nieco ponad 3 proc. - podkreśla.

Niższy poziom płac

Czy norweski rynek jest gotowy na przyjęcie kolejnej fali emigracji zarobkowej? Profesor Brochmann podchodzi do tej kwestii sceptycznie i ostrzega, że może to być zagrożenie dla i tak już osłabionej gospodarki. W jej opinii wzmożony napływ tańszej siły roboczej mógłby sprawić, iż w niektórych zawodach poziom płac obniżyłby się do niebezpiecznie niskiego poziomu.

- Norwegia już ma więcej imigrantów zarobkowych niż kiedykolwiek wcześniej – mówi Brochmann w „VG". – W ostatnich latach przyjechało tysiące migrantów z Europy Wschodniej - dodaje.

Nie wszyscy jednak zgadzają się z jej zdaniem. Niektórzy eksperci uważają, że Brexit nie skończy się tak, jak sobie tego życzyli głosujący za wyjściem z UE eurosceptycy. Może się okazać, iż Polacy w Wielkiej Brytanii nie będą się musieli martwić o swoje posady.

Profesor Uniwersytetu w Oslo Grete Brochmann uważa, że Brexit wpłynie na liczbę migrantów zarobkowych w Norwegii. Jej zdaniem rząd norweski powinien się na to przygotować.

- Wiele osób w Europie zastanawia się nad czasową lub stałą zmianą miejsca zamieszkania. Widząc, że ich szanse zostaną ograniczone w Wielkiej Brytanii, będą poszukiwali innych miejsc w Europie. Norwegia i Szwecja staną się atrakcyjnymi kierunkami migracji – twierdzi Brochmann w rozmowie z dziennikiem „VG".

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Rynek pracy
Pod presją kosztów prezesi zmienią biznes
Rynek pracy
Konkurencyjny rynek sprzyja doświadczonym freelancerom
Rynek pracy
Pracę zmieniamy bardzo ostrożnie. Polacy najbardziej lojalni w Europie
Rynek pracy
Nielubiany przez szefów benefit zostanie w firmach na stałe
Rynek pracy
Częściej uciekamy na zwolnienia. Są dwa podstawowe powody